Stany Zjednoczone oświadczyły, że „ostrożnie wznowią” wsparcie dla grup humanitarnych pracujących w północnym Jemenie i będą monitorować, czy rebelianci Huti nie będą przeszkadzać w pomocy dla ludności cywilnej – poinformował w piątek Financial Times.
Jak poinformował portal Financial Times, Stany Zjednoczone ogłosiły w piątek, że wznawiają pomoc dla opanowanego przez rebeliantów północnego Jemenu w celu powstrzymania potencjalnego głodu w kraju ogarniętym wojną.
Waszyngton powiedział, że „ostrożnie wznowi” wsparcie dla grup humanitarnych pracujących na północy Jemenu i będzie monitorować, czy Huti nie ingerują w dostawy pomocy.
Administracja Bidena wyraziła również zaniepokojenie zachowaniem rebeliantów Huti w rozdartym wojną kraju, którzy blokują dostawy paliwa do głównego portu.
„Tragicznie i nieco dezorientująco wydaje mi się, że Huti traktują priorytetowo kampanię wojskową mającą na celu zajęcie centralnej prowincji Marib” – powiedział wysłannik USA Tim Lenderking.
Lenderking powiedział, że rebelianci Huti mieli przed sobą propozycję zawieszenia broni „na kilka dni”. Pod rządami Bidena wsparcie USA dla prowadzonej przez Arabię Saudyjską ofensywy przeciwko Huti zostało wycofane. Stany Zjednoczone pracują nad zakończeniem konfliktu.
Zamożne kraje, takie jak USA, Arabia Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie, drastycznie ograniczyły pomoc dla Jemenu w zeszłym roku w związku z pandemią koronawirusa, zarzutami korupcji i obawami, że pomoc może nie dotrzeć do zamierzonych odbiorców na terytoriach niekontrolowanych przez rząd i Arabię Saudyjską.
Prezydent USA Joe Biden ogłosił koniec amerykańskiego wsparcia dla ofensywy koalicji kierowanej przez Arabię Saudyjską przeciwko Huti w Jemenie. Kampania Arabii Saudyjskiej przeciwko Huti wywołała jeden z największych kryzysów humanitarnych na świecie.
Wspierana przez Iran grupa opanowała część Jemenu w 2014 roku, obalając rząd i wysyłając go na wygnanie. Walki między różnymi frakcjami toczyły się podczas wielkiego kryzysu, a Jemen był najbiedniejszym krajem Półwyspu Arabskiego jeszcze przed konfliktem.
Działania koalicji saudyjskiej mające na celu cofnięcie zdobyczy Huti były szeroko krytykowane przez organizacje praw człowieka za pogorszenie sytuacji i najgorszy na świecie kryzys humanitarny spowodowany przez człowieka, w którym prawie 80 procent, czyli około 30 milionów Jemeńczyków potrzebuje pomocy humanitarnej.
Kresy.pl/Financial Times
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!