Węgierski sąd drugiej instancji nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy Ahmeda Hamida, który w listopadzie zeszłego roku został skazany na 10 lat więzienia.
40-letni Ahmed Hamed usłyszał tak wysoki wyrok bowiem sąd pierwszej instancji w Segedynie zakwalifikował jego działania jako terroryzm. Pochodzący z Syrii, ale posiadający obywatelstwo Cypru Hamed był jednym w prowodyrów ataków grup migrantów na węgierskich policjantów strzegących przejścia granicznego w Roszke, na granicy z Serbią we wrześniu 2015 r. W apogeum zalewu migracyjnego zgromadziły się w jego pobliżu tysiące imigrantów z Azji i Afryki. Ponieważ Węgrzy nie zamieszali dopuścić do nielegalnego wtargnięcia na swoje terytorium i obstawili przejście graniczne silnym kordonem policjantów, doszło do starć, w których imigranci byli stroną agresywną. W starciach tych rany odniosło 15 węgierskich funkcjonariuszy.
Hamed złożył jednak apelację. Sąd drugiej instancji uznał, że sprawa powinna być ponownie rozpatrzona. Jeszcze w zeszłym roku Hamed mógł liczyć tylko na mało znanego lokalnego adwokata. Tym razem reprezentowała go gwiazda świata adwokackiego Węgier, Peter Barandy, były minister sprawiedliwości z ramienia partii socjalistycznej.
W czasie pierwszego posiedzenie sądu Hamed po raz kolejny nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Prokuratura zarzuca mu, że nielegalnie przekroczył granicę państwową, a także obrzucał węgierskich funkcjonariuszy kamieniami, zachęcając do tego przez megafon innych migrantów.
thehungaryjournal.wordpress.com/kresy.pl
będzie kpiną jeśli złagodzą wyroki tym bandytom – szczególnie prowodyrom – bo oni zostali to przysłani tylko w celu wszczynania zamieszek.