Plany zakładają zmniejszenie składek, ale jednocześnie nałożenie ogólnoeuropejskich podatków.
Plany reformy unijnego budżetu zostały przedstawione w Parlamencie Europejskim przez byłego premiera Włoch i byłego komisarz Mario Monti. Stwierdził on, że reforma struktury unijnego budżetu jest konieczna, aby uniknąć sporów na temat wysokości składek do wspólnej kasy. Monti zapowiedział: Nikt nam nie może zarzucić, że reforma pozostanie w sferze marzeń, bo to bardzo pragmatyczne podejście do unijnego budżetu. Ta sprawa jest oczywiście delikatna i zapewne zostanie przyjęta w niektórych krajach sceptycznie.
Zmiany zakładają ograniczenie polityki spójności, z której Polska obecnie korzysta najwięcej. Podomnie zmniejszone zostałyby środki na wspólną politykę rolną.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Premier Włoch grozi Polsce i krajom Europy Środkowej obcięciem funduszy unijnych
Zamiast składek budżet unijny zasilany byłby nowym, unijnym podatkiem. Miałby on być pobierany m.in. od transakcji finansowych, dochodów dużych firm, a także od emisji dwutlenku węgla.
Raport opracowany przez grupę ekspertów pod przewodnictwem Montiego będzie brany pod uwagę przez Komisję Europejską, która będzie w tym roku przygotowywać się do negocjacji projekt nowego budżetu po 2020 roku.
kresy.pl / polskieradio.pl
Idealny sposób na zniszczenie UE w obecnej postaci i powstanie bloku pragmatyków gospodarczych i nawiedzonych hipokrytów. Docelowo dla Niemców zabójcze.
tagore
Ta koncepcja Montiego to niczym kij włożony w mrowisko,lub bomba z opóżnionym zapłonem.
Zle dla uni to jest.