Szef Rady Europejskiej Donald Tusk nie wyklucza, że wątpliwości dotyczące uchwalenia polskiego budżetu na 2017 rok mogą skutkować wstrzymaniem unijnych dotacji dla Polski. „Nie możemy pozwolić, by Polska była w tej przestrzeni ryzyka, że ma budżet, który nie do końca jest legalny”.
W rozmowie z TVN24 BiS Donald Tusk podkreślił, że sytuacja w Sejmie „wymaga szybkiego i pozytywnego rozwiązania”.
– Odpowiedzialność zawsze w dużo większym stopniu spoczywa na władzy, dlatego nie mam wątpliwości, że to rolą władzy, PiS-u i szefostwa parlamentu jest uczynienie tego pierwszego kroku, aby dać przestrzeń do kompromisu– mówił szef Rady Europejskiej, odnosząc się do kryzysu sejmowego w Polsce. Podkreślił, że głównym problemem są wątpliwości ws. przyjęcia budżetu:
– Jest oczywiście druga rzecz, być może w perspektywie najbliższego roku, a nie tygodnia, najważniejsza: to pewność, że budżet naszego państwa został uchwalony we właściwy, legalny sposób. (…) Nie możemy pozwolić, by Polska była w tej przestrzeni ryzyka, że ma budżet, który nie do końca jest legalny.
Przeczytaj: Sondaż dla „Faktów” TVN: ponad 60 proc. Polaków nie chce powrotu Tuska do polskiej polityki
Zapytany o to, czy obecny spór parlamentarny może zagrozić przepływie środków z UE do Polski, Tusk odpowiedział:
– Każdy, kto będzie miał złą wolę i będzie dociekliwie chciał sprawdzać prawną sytuację Polski z dwuznacznie uchwalonym budżetem, będzie miał mocne argumenty. Trzeba zrobić wszystko by nikt, kto będzie chciał wykorzystywać tę sytuację, tych argumentów nie miał.
Przeczytaj: Tusk: rola Niemiec w UE wzrośnie, trzeba bronić demoliberalnego ustroju
TVN24 / wpolityce.pl / Kresy.pl
Takich dobroczyńców to powinno się za żebra na hakach wieszać, kiedy donald wróci w kajdankach do kraju?
Wygląda na to ,że Tusk już ma niemieckie obywatelstwo.
tagore
żałosna ta opozycja .. Jest tylko Kaczor i długo długo nic
Brak słów to mało!