Przed wyjazdem na Zgromadzenie Ogólne ONZ Putin udzielił wywiadu amerykańskiej telewizji CBS. Na jej stronie internetowej opublikowano pierwsze fragmenty.
Dziennikarz prowadzący wywiad w programie 60minutes zauważył, że wielu ludzi określa Putina “carem”. Rosyjski prezydent stwierdził jedynie, że takie określenie do niego “nie pasuje”, a poza tym “najważniejsze jes to co robisz dla swojego kraju, a nie jak cię nazywają”. Zdecydowanie zaprzeczał, że jest “dyktatorem”.
Jednak nie brakowało poważniejszych kwestii. Opublikowano fragment dotyczący sytuacji w Syrii. Putin przedstawił stanowisko o celu polityki rosyjskiej wobec tego kraju. Stwierdził, że nie ma kierunku niż wzmacnianie struktur Syryjskiej Republiki Arabskiej. Należy im także pomóc w walce z terrozmem jak wyraził. Uznał je za jedyną legalną władzę narodu syrjskiego. Wskazał, że tam gdzie niszczono dotychczasowe struktury państwowe kończyło się to katastrofalną destabilizacją, przy czym wymienił przykład Iraku i Libii.
dailymail.co.uk/kresy.pl
I to będzie właśnie powód upadku Rosji. Szczerze zazdroszczę Rosjanom ich przywódcy, ale on kiedyś odejdzie. A skoro następcy nie widać to będzie wojna o władze.
ale czego im zazdrościsz? On, aż tak bardzo troszczy się o samych Rosjan? To ta wielka rosja, którą zwykli Rosjanie dźwigają na swoich plecach – na poły feudalnie? Putin wstrzymał upadek rosji po Jelcynie, ale też [na szczęście dla Nas] nie postawił na rozwój gospodarczy tego kraju. Wystarczy spojrzeć tylko na ogólnie dostępne dane o gospodarce, o ludności i powierzchni, żeby zrozumieć, że rosja niewiele się zmieni w najbliższej przyszłości, w rozwoju infrastrukturalnym, bo nie ma takiej możliwości, ani rzeczywistej woli [nie tej deklarowanej w mediach]. Wg mnie będzie ulegała degradacji pod tym względem. Poza wielkimi miastami Rosja jest po prostu bardzo biedna i Putin wg mnie nie zrobił na pewno tyle ile mógłby, żeby ten stan zmienić. A jeśli chodzi o jego zagranie typu Krym – dla mnie super – lepiej dla Polski zrobić nie mógł …
A dlaczego lepiej dla Polski zrobić nie mógł?
już odpowiadam, choć wydaje mi się to raczej oczywiste. Do tzw Krymu – Rosja była “poważnym partnerem Zachodu” Putin poważnym mężem stanu – a Polska nieufność względem Rosji wydawała się na Zachodzie tylko Naszymi wymyślonymi problemami. Krym w zasadzie odmienił sytuację o 180 stopni. Rosja okazała się krajem bandyckim, a Putin jest na razie “zły”. Ukraina dla Polski – to w sumie żaden przyjaciel, ale nie byliśmy w stanie jako My wiele zrobić, żeby zantagonizować Rosjan i ukraińców wobec siebie [w myśl zasady gdzie dwóch się bije…]. Putin zaczynając z Krymem [oczywiście ja nie mam żadnych złudzeń, że te “rewolucje” na ukrainie to zwykła próba sił pomiędzy Zachodem i Rosją] a głównie walki na wschodzie Ukrainy doprowadził do wbicia klina pomiędzy ruskich i ukraińców na pokolenia. Do tego ten konflikt cofa ukraine i rosję gospodarczo wiele lat wstecz. Ukraina z ok 40 mln ludzi zapewne zostanie “w porywach” krajem 30 milionowym z dużymi mniejszościami. W miłość Polaków i ukraińców nie wierzę – a i ukraińcy jak np kojoto nie mają złudzeń, że Polska to również Nasze Kresy…. i nie wyrównane rachunki z tym banderowskim bydłem. Na tą chwilę powiedziałbym, że trudno byłoby, żeby Polski Kanclerz mógł więcej dokonać niż zrobił Putin dla Nas. A czy on uczynił dla samej Rosji tym dużą przysługę? Wg mnie nie, ale to tylko moje zdanie. Pozdrawiam
Nieźle cię przygrzało Michałku. 1) na Ukrainie był pucz CIA, więc inicjatywa jest po stronie Zachodu. Była już w 1999 gdy USA bombardowały prorosyjską Serbię… 2) Bandyckie jest NATO w Syrii, Libii i Iraku, Kosowie – na jakiej podstawie ubzdurałeś sobie, że NATO będzie robić co chce, a innych sądzić z “bandytymzmu”? 3) Rosja podpadła odsuwając od władzy popłuczyny po Jelcynie. Psuć się zaczęło w 2005. Trzeba być niedorozwiniętym osłem trzymającym do tej pory łeb w wiadrze by twierdzić, że rok 2014 to moment w którym między Rosją a Zachodem zaczęło być źle. Tak, zły Putler zajął Krym, a dobrotliwy Obala tak się przejął niegodziwością, że zasaził sankcje. Pierdy dla naiwnych pensjonarek.
O!!! mój ulubiony lewacki nieudacznik. Skup się kiedyś, choć raz na tym co napisałem w konkretnym poście, nie mówię, że już teraz ci się uda, ale choć się postaraj. Już wielokrotnie pisałeś o swojej wizji świata. Mieszasz jak dawniej, dowolnie faktami a wnioski wyciągasz takie na jakie chcesz. Nawet nie twierdzę, że robisz to jakoś specjalnie złośliwie. Ty po prostu jesteś nieudacznikiem życiowym i to determinuje twój sposób widzenia świata.Lepiej powiedz co u ciebie, z – znalazłeś w końcu jakąś robotę? Dalej na garnuszku u rodziców? PS w 2014 był pucz CIA – a dojście Janukowycza to nie był pucz moskali? [traktuj to jako pytanie retoryczne]
Etatowy obrońca banderowców PaliwodaMisza zmieniła strategię; oskarża przeciwników banderyzmu o to, że są banderowcami… Nieźle masz nasrane we łbie… to prochy, czy wóda? Może wóda i prochy?
Miałeś podać owe dowody, że cokolwiek tam wspierałem – nie byłeś w stanie, co oczywiste. Jakakolwiek sensowna dyskusja z takim banderowskim szmaciarzem jak ty wydaje się być wobec tego niemożliwa. Nie musisz sie wysilać – obelgi od kogoś kto dla mnie absolutnie nic nie znaczy są bezcelowe. Poszczekasz, poszczekasz, ale ugryźć i tak nie zdołasz. Nie mniej możemy brnąć dalej – banderowski szmaciarzu w twoim klimacie. Zastanawiałem się kiedy pojawisz się na poście zana, bo że pojawisz się byłem pewien. Skąd ta zażyłość? Bronisz młodszego brata, partnera? Wydajesz się być starszy i bardziej wrażliwy niż on, ale zapewne i stąd wychodzi twoje chamstwo. On sobie lepiej radzi niż ty, a i tak jest lewackim nieudacznikiem. PS i nie wóda i nie prochy – nie wszystko u innych toczy się jak w twoim życiu.
🙂 i jeszcze ci się wydaje, że masz poczucie humoru. Znowu się mylisz, nie jesteś zabawny, tylko śmieszny.
Dla mnie Putin z cala pewnoscia nie jest Carem, chociaz odnosze wrazenie, ze chcialby nim byc.
On jest wysokim oficerem rosyjskich tajnych sluzb z wszystkim konsekwencjami z tego powodu wynikajacymi. Niedawno pomnik innego rosyjskiego oficera oddano Rosji. Jezeli ktos zna zyciorys gen. Czerniachowskiego ten wie, ze byl on generalem Czerwonej Armii i scisle wspolpracowal z gen. Sierowem. Wiec dla mnie Putin stoi znacznie blizej generala Sierowa niz cara. Mowie o tym nawiazujac do konsekwencji, czy tez strategii postepowania obowiazujacej wysokich rosyjskich oficerow w stosunku do Polakow.