Pierwszą partię odnowionych i wyremontowanych czołgów T-64 otrzyma 92. brygada zmechanizowana i oddziały Gwardii Narodowej.
Sprzęt, który się zużył, odnowiono w fabryce imienia Małyszewa. Obecnie czołgi przechodzą testy na jednym z poligonów w obwodzie charkowskim.
YouTube.com/Kresy.pl
Ale złom. Przecież to jeżdżące trumny. Co najwyżej sprzęt do szkolenia.
Nowa dostawa dla separatystów? 😉 Ukry na widok uzbrojonych przeciwników zwieją jak to mają w zwyczaju a sprzęt zostanie 😉
w sam raz na widły i siekiery!!!
Czyżby koniec konfliktu?
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16676246,Jest_porozumienie_Kijowa_i_separatystow__Strefa_zdemilitaryzowana.html#BoxSlotI3img
Koniec konfliktu jest jeszcze niemożliwy z powodu nie rozstrzygniętej sytuacji strategicznej na wsch. granicy b. Ukrainy.
Raczej chwilowa zmiana płaszczyzny rozgrywki.
tagore
A więc jaka czeka Ukrainę przyszłość? Czytałem tu różne opinie, ale czy jest możliwe, że konflikt przeniesie się na inne obwody Ukrainy? Bo na dziś wygląda, że Ukraina straci tylko Krym, Ługańsk i Donieck.
To nie znasz Putina….tego agresora można pokonać tylko siłą, Zresztą na Rosjan tylko ona działa….innego języka nie znają…tyle lat zbrodniczego i wypaczonego systemu zrobiło swoje…
Nic dodać nic ująć amstaf358.Słyszałem już wiele mądrych głów, które mówiły,ze Putin nie zdecyduje się na jawna agresję, bo jakby się miał zdecydować, to mógł już wcześniej,że dobrym pretekstem była Odessa,że to ,że tamto,że jak samolot strącili to nie będą ryzykować inwazji.A jednak…W 2008 roku czołgi Putina wyraźnie kierowały się na Tbilisi i miały za zadanie zająć miasto.Zresztą ze zboczy Kaukazu do miasta jest rzut beretem. I chyba tylko obecność 6 głów państw go powstrzymała,dlatego tak Kaczyńskiego nienawidził.A teraz Zachód dalej nie rozumie, że Putina powstrzyma tylko pokaz siły.Nie sądzę, by sie do Kijowa wyprawił,ale Ukrainę będzie dalej demolował.Na pewno chce zając całe obwody Doniecki i ługański a nie tylko miasta i okolice.A jak będą one funkcjonowały?Jak Abchazja.Abchazowie sa godnym narodem,ale Ruscy wszystko co sie dało kupić u nich,to już wykupili u nich, przez ponad 20 lat niezależności,wszystkie wartościowe nieruchomości.Są zbyt godni, by powiedziec o przyłączeniu do Rosji,ale zdają sobie sprawę,że ich walka z Gruzinami była po nic,ze lepiej było sie z nim dogadać,bo teraz stali się kolonia Rosji, która jak chce to nominuje im premiera,a jak chce to go obala.Polecam artykuł z dzisiejszego( 20 IX )wydania “Rzeczpospolitej”Wojciecha Góreckiego”Abchazja.Kraj w cudzysłowie”.