Ukraińska opozycja buntuje się nie tylko w Kijowie, ale też w innych częściach kraju. Na ich celowniku są przede wszystkim siedziby Administracji Obwodowych. Te instytucje reprezentują w regionach prezydenta. Ich szefowie są przez niego powoływani.
Nowe centrum deportacyjne dla nielegalnych imigrantów może powstać tuż przy granicy z Polską, w niemieckiej Brandenburgii. Budzi to obawy mieszkańców.
Ponad 48 tys. odrzuconych azylantów czeka w Niemczech na "natychmiastową deportację" - zwraca uwagę w niedzielę serwis Deutsche Welle. Procedurę deportacji mają przyspieszyć tzw. centra wyjazdowe, a jedno z nich może powstać w brandenburskim Kuestrin–Kietz. Mieszkańcy protestują i liczą na wsparcie polskich sąsiadów.
"Kuestriner Vorland mówi nie centrum deportacyjnemu" - portal DW przywołuje napis na jednym z plakatów mieście. "Na swoim pickupie Michael Krause jeździ z nim codziennie po regionie – do pracy na złomowisku i z pracy, na zakupy z dziećmi, i kiedy we wsi pojawiają się politycy" - czytamy.
Podczas szkolnej wycieczki do Muzeum Auschwitz, grupa niemieckich uczniów wykonywała w hotelu hitlerowskie pozdrowienia, a nagranie trafiło do sieci.
Sprawę opisuje portal DoRzeczy.pl, powołując się na dziennik „Bild”. Miała ona miejsce w ubiegłym tygodniu, w trakcie wycieczki do Polski 13-osobowej grupy uczniów ze szkoły ponadpodstawowej w Laatzen koło Hanoweru w Niemczech. Odwiedzili m.in. Miejsce Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau. Wycieczka miała na celu „umożliwienie młodym ludziom uświadomienia sobie, jak wyglądał najciemniejszy okres w historii Niemiec”.
“Wdzierają się do naszych domów, wzbudzają strach”. Sołtys podlaskiej wsi o nielegalnych imigrantach
Migranci okupują nasze domy, miejsca publiczne. Nie jesteśmy w stanie z nich korzystać - alarmuje Anna Borowska Berend, sołtys podlaskiej Czerlonki.
W połowie czerwca sołtys Czerlonki (woj. podlaskie) Anna Borowska Berend opublikowała zdjęcie nielegalnych imigrantów, którzy przedostali się z Białorusi do Polski. W piątek w Białowieży odbyła się sesja rady gminy, na której omawiano kwestie bezpieczeństwa. Sołtys Czerlonki skomentowała sprawę.
Podkreśliła, że "zamieszczenie zdjęcia było jej świadomą decyzją". "Działałam w imieniu swoim, mieszkańców jak i migrantów. Zdjęcie nie ma charakteru rasistowskiego. Miało zwrócić uwagę na problem ludzi, którzy przekraczają naszą granicę. Nasze państwo nie jest w stanie natychmiastowo reagować. Uchodźcy często po kilka godzin czekają na przyjazd służb mundurowych" - stwierdziła.
Oczywiście, że nie – stwierdził prof. Paweł Machcewicz, rekomendowany przez MKiDN do rady Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku oraz były dyrektor tej placówki, zapytany czy na ekspozycję Muzeum przywróceni zostaną rotmistrz Witold Pilecki, św. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów.
Jak informowaliśmy, dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku postanowił dokonać zmian w wystawie głównej placówki. Usunięto informacje o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, św. Maksymilianie Marii Kolbe, rodzinie Ulmów.
We wtorkowym oświadczeniu placówka poinformowała, że wprowadzone w 2017 r. zmiany ”wypaczyły sens stworzonej przez autorów [wystawy głównej - przyp. red.] opowieści”.
Z bardzo konsekwentnego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka jednoznacznie wynika, że obowiązkiem państwa polskiego jest zinstytucjonalizowanie związków osób tej samej płci – powiedział Rzecznik Praw Obywatelskich, prof. Marcin Wiącek.
Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek skomentował na antenie TVN24 kwestię potencjalnej legalizacji w Polsce tzw. związków partnerskich, co było jednym z postulatów wyborczych większości partii, wchodzących w skład obecnego rządu oraz premiera Donalda Tuska. Rzecznika zapytano, co się stanie, jeśli nasze państwo nie wprowadzi instytucji „związków partnerskich” do polskiego prawa.
20-letni Philippos Tsanis, którego matka jest Polką a ojciec Grekiem, został skatowany na śmierć w Niemczech przez grupę osób. Policja zatrzymała w tej sprawie 18-letniego Syryjczyka, który miał być głównym agresorem.
Zdarzenie miało miejsce 23 czerwca w Bad Oeynhausen - w kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia na zachodzie Niemiec. 20-latek polskiego pochodzenia wracał z kolegą z balu maturalnego swojej siostry.
Tsanis został zaatakowany przez grupę mężczyzn w parku zdrojowym w Bad Oeynhausen. Policja podaje, że stało się to "nagle" i "frontalnie".
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!