Anna Komorowska w rozmowie z Moniką Olejnik w Radiu ZET apelowała, by nie demonizować problemu emigracji i broniła swojego męża. Stwierdziła również, że przez ostatnie 5 lat wykonała „kawał dobrej pracy”.
„Świat stał się bardzo bliski. Ja bym emigracji za pracą nie traktowała w kategorii dramatu. To jest też jakaś szansa. Zależy, jak się człowiek urządzi i czy nie jest to akt desperacji”– powiedziała Anna Komorowska.
Zapytana o przyczyny porażki męża w pierwszej turze wyborów, powiedziała, że jej zdaniem „zrobiła się moda na bombardowanie urzędującego prezydenta. A przecież nic takiego nie stało się w ostatnich trzech miesiącach, mąż nie stał się innym człowiekiem”. Dodała również, że przez minione 5 lat wykonała „kawał dobrej pracy”.Sprecyzowała, że miała na myśli przypadki osób indywidualnych, którym udzielała pomocy, a także spotkania z „wieloma środowiskami”i zaangażowanie „w sprawy aktywizacji kobiet”.
Radiozet.pl / Kresy.pl
to emigruj do Palestyny – w tej chwili, i obrzezane bachory zabierz.
Proszę zabrać parchate pachołki ze sobą typu jaroslaus