Zełenski odwołał dowódcę Wojsk Obrony Terytorialnej

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwołał Ihora Tancura ze stanowiska dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy.

Jak poinformowała oficjalna strona internetowa prezydenta Ukrainy, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwołał Ihora Tancura ze stanowiska dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej Sił Zbrojnych Ukrainy. Odpowiedni dekret nr 678/2023 został ogłoszony 9 października 2023 r. w sprawie odwołania Ihora Tancura ze stanowiska dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Kolejnym dekretem nr 679/2023 Prezydent Ukrainy mianował generała dywizji Anatolija Władysławowicza Barhylewycza na stanowisko Dowódcy Wojsk Obrony Terytorialnej.

Generał dywizji Anatolij Barhylewycz był wcześniej dowódcą obrony terytorialnej Dowództwa Wojsk Lądowych.

W 2022 roku został mianowany szefem sztabu Wschodniej Grupy Wojsk. Od 2020 roku jest zastępcą dowódcy Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy ds. Obrony Terytorialnej.

W czasie służby Barhylewycz został odznaczony Orderem Danyła Halickiego za osobisty wkład we wzmacnianie zdolności obronnych państwa ukraińskiego, odwagę, poświęcenie i wysoki profesjonalizm okazywany podczas pełnienia służby wojskowej oraz z okazji Dnia Wojska Zbrojnego Siły Ukrainy.

Studiował na Uniwersytecie Obrony Narodowej Ukrainy imienia Iwana Czerniachowskiego. Stopień generała dywizji otrzymał w 2017 roku, obecnie ma 53 lata.

Przypomnijmy, Wołodymyr Zełenski, który przemawiał na otwarciu szczytu Europejskiej Wspólnoty Politycznej uważa, że w przypadku „zamrożenia” wojny rosyjsko-ukraińskiej, Rosja będzie w stanie do 2028 roku odbudować zdegradowany przez Ukraińców potencjał militarny i będzie dysponować wystarczającymi siłami, aby dokonać inwazji na inne kraje, w tym na państwa bałtyckie.

„Będę z wami jak zawsze szczery. Teraz Rosja rozważa różne scenariusze na nadchodzące lata. Jeden z nich jest szczególnie niebezpieczny. Jeśli nastąpi jakakolwiek przerwa w tej agresji na Ukrainę – jakiekolwiek zamrożenie – wówczas nastąpi nowy krytyczny chwila. Rok 2028” – powiedział.

Według Zełenskiego „jeśli Rosji uda się teraz dostosować, do 2028 roku Kreml będzie w stanie odbudować zniszczony przez nas potencjał militarny, a Rosja będzie miała wystarczającą siłę, aby zaatakować kraje będące przedmiotem rosyjskiej ekspansji”.

„Oprócz Ukrainy są to na pewno kraje bałtyckie, a na pewno te kraje, w których obecne są kontyngenty rosyjskie. To jasny raport naszego wywiadu. Sygnalizujemy to Państwu” – powiedział ukraiński przywódca.

Dodał, że Rosja szuka możliwości „zamrożenia sytuacji i dostosowania się”, a także „wyciągnięcia wniosków ze swoich błędów i przygotowania się do dalszego działania”.

„Proszę pamiętać, że najniebezpieczniejszym wrogiem jest ten, który wyciąga wnioski i na ich podstawie przygotowuje się do kolejnego uderzenia. Moskwa jasno przedstawia swoje ambicje – zagarniać dla siebie więcej przestrzeni imperialnej i nie dopuścić, aby Europa była przestrzenią wolnych narodów i funkcjonujących demokracji, rozbić jedność Europy. Jednocześnie wojna jest podstawowym narzędziem Rosji – narzędziem podporządkowania sobie innych lub manipulowania nimi” – stwierdził.

Kresy.pl