Z opublikowanego pod koniec lipca przez Narodowy Bank Ukrainy (NBU) raportu wynika, że ukraińska gospodarka jest w zapaści. Prognoza wskazuje, że PKB kraju obniży się aż o 33,4 proc. w tym roku, a inflacja wyniesie 31 proc. Stopa bezrobocia na Ukrainie ma wynieść aż 35 proc. Dodatkowo przewidywane jest znaczne obniżenie zarobków, aż o 27 proc.

Narodowy Bank Ukrainy założył, że już na samym początku następnego roku ukraińskie porty na Morzu Czarnym wznowią swoją działalność, a zagrożenie dla bezpieczeństwa spadnie niemal do zera, dzięki sukcesom ukraińskiej armii – zwraca uwagę portal Obserwator Gospodarczy w piątek. Założono także, że wsparcie finansowe dla Ukrainy nie ustanie. Mimo to NBU wskazuje, że PKB kraju obniży się aż o 33,4 proc. w tym roku, a inflacja wyniesie 31 proc. Stopa bezrobocia na Ukrainie ma wynieść aż 35 proc. Dodatkowo przewidywane jest znaczne obniżenie zarobków, aż o 27 proc.

Prognoza nie zakłada jednak na przykład wdrożenia odpowiednika Planu Marshalla dla Ukrainy.

W następnych latach ma dojść do bardzo powolnego ożywienia gospodarczego. NBU przewiduje, że wzrost PKB Ukrainy w 2023 roku wyniesie 5,5 proc., a w 2024 już 4,9 proc. Ma on być spowodowany wzrostem popytu konsumpcyjnego oraz ponownym uruchomieniem wielu procesów technologicznych i logistycznych.

Zobacz także: Unijne źródła: Niemcy blokują wypłatę 8 mld euro dla Ukrainy

Bank uważa, że powoli będzie ustępować niechęć podmiotów zagranicznych i krajowych do inwestowania w Ukrainie. Powodem ma być m.in. współpraca kraju z UE.

Prognoza zakłada, że inflacja na Ukrainie wyniesie w tym roku 31 proc. Rosyjska inwazja doprowadziła m.in. do zniszczenia wielu łańcuchów dostaw i znacznego podniesienia oczekiwań inflacyjnych. Rosjanie zniszczyli też umyślnie wiele magazynów, w których dotychczas przechowywano ropę i gaz, co znacznie przyczyniło się do wzrostu cen surowców energetycznych.

Zobacz także: “Rz”: ponad 500 polskich firm zainteresowanych odbudową Ukrainy

Wzrost cen ma spowolnić po 2022 roku. NBU uważa, że jego tempo osiągnie rekordową wartość na przełomie lat 2022-2023, a następnie inflacja zacznie wytracać impet. W 2023 roku wyniesie ona już 20 proc., a wartość jednocyfrową osiągnie w 2024 roku.

Zobacz także: Ukraińcy oferują Polsce odbudowę miast, których nie kontrolują. Niemcy dostali bardziej realistyczną ofertę

obserwatorgospodarczy.pl / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply