Turecki dziennik “Hurriyet” zidentyfikował bojownika z Syrii, który chwalił się 24 listopada zestrzeleniem rosyjskiego Su-24, w rzeczywistości strąconego przez tureckiego F-16. Jego pilot został zastrzelony przez bojowników.
Osobą podającego się za turkmeńskiego bojownika z Syrii okazał się Alparslan Çelik, nie będąc obywatelem Syrii, lecz Turkiem, bojówkarzem nacjonalistycznej partii tureciej MHP. Çelik twierdził, że jego grupa znalazła rosyjskiego pilota martwego, potem jednak wyszło na jaw, że został on przez nich zastrzelony. 27 stycznia przebywał on w Stambule i rozmawiał z dziennikarzami.
Çelik przebywał w Stambule na pogrzebie Ibrahima Küçüka – szefa dzielnicowej struktury MHP, który zginął w Syrii gdzie również walczył w ramach jednego antyrządowych ugrupowań. Sam Çelik nie ukrywał swojego uczestnictwa w syryjskim konflikcie mówiąc dziennikarzom – “Bywam tu i tam [w Syrii]. Teraz przybyłem na ceremonię pogrzebową, ale ruszę tam znowu”.
almasdarnews.com/kresy.pl
Tureckie islamskie ścierwa. Że Turcja jest w NATO to skandal. Łapy precz od Syrii i prezydenta Assada. Marzy mi się by Kurdowie zrobili w Turcji taki sam rozpier…ol co oni robia w Syrii.
Twoje marzenie to śmierć wielu tysięcy Kurdów – ale każdy ma marzenia na swoim poziomie…
Kurdowie za niepodległy Kurdystan gotowi są zapłacić tą cenę.
tagore
Celik przyznaje się do współuczestnictwa w mordzie na rosyjskim pilocie zestrzelonego w podstępny,zdradziecki sposób SU-24.Rosyjscy patrioci pewnie nie pozwolą bvy ten Celik cieszył się zbyt długo urokami bandyckiego żywota.Bezwzględnie likwidować takich szujowatych morderców jak Celik. Jego postawa to obraza wszelkich ludzkich wartości.