Niemieckie władze szacują, że liczba uchodźców, zabiegających w tym roku o azyl w Niemczech, może sięgnąć 1,5 mln. Uwzględniając członków rodziny, których będą mogli sprowadzić, mówi się nawet o 9 mln osób. Systemowi zaopatrzenia może grozić załamanie.

W ostatnim kwartale tego roku w Niemczech należy spodziewać się 920 tys. migrantów.Informacje podała niemiecka gazeta „Bild”, powołując się na wewnętrzną prognozę władz. Nie ujawniono jednak, o jaki urząd chodzi.

Wcześniej wicekanclerz Sigmar Gabriel mówił, że w tym roku do Niemiec może trafić nawet milion osób. Parę tygodni wcześniej niemieckie MSW mówiło o „zaledwie” 800 tys.

Według raportu samorządy i kraje związkowe, na których spoczywa obowiązek zakwaterowania i wyżywienia migrantów, są „skrajnie obciążone”.Przestrzega się wręcz ewentualnym „załamaniem się systemu zaopatrzenia”.W tej chwili ilość kontenerów i urządzeń sanitarnych jest niewystarczająca.

Ponadto, poważny problem stanowią liczne rodziny imigrantów, ponieważ osoby, którym przyznano status azylanta lub uchodźcy uzyskują prawo do sprowadzenia członków rodziny. Autorzy raportu są zdania, że liczbę azylantów trzeba pomnożyć przez co najmniej cztery, a nawet przez sześć, co daje łącznie 6-9 mln osób.

Według nieoficjalnych danych dziennie do Niemiec wjeżdża około 10 tys. osób. Szacunki są utrudnione, ponieważ część z nich dostaje się na terytorium Niemiec przez zieloną granicę i unika rejestracji.

W niedzielę, pomimo narastającej krytyki, kanclerz Angela Merkel potwierdziła swoją liberalną politykę wobec uchodźców. Merkel kategorycznie wykluczyła możliwość ograniczenia przez władze prawa do azylu dla osób prześladowanych z powodów politycznych i uciekających z terenów, na których toczą się wojny.

TVP.info / Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. tagore
    tagore :

    Ciekawe jak długo uda się niemieckim politykom zamiatać problem pod dywan. Jesień i zima zaostrzą sytuację i Pani Merkel przestanie być Kanclerzem lub masowe protesty wymuszą przedterminowe wybory.

    tagore