Oficjalna delegacja białoruskiego parlamentu wyjechała do Gruzji, Abchazji i Osetii Południowej. Tygodniowa wizyta w Suchumi i Cchinwali ma pomóc białoruskim posłom w podjęciu decyzji o uznaniu niepodległości separatystycznych regionów.
Według „Komsomolskiej Prawdy”, wizyta białoruskich parlamentarzystów w Osetii Południowej nie została wcześniej zaplanowana. „Wysiądziemy z samolotu i będziemy się zastanawiać, co dalej” – powiedział gazecie poseł Władimir Kurzanow. „Chcemy jak najwięcej rozmawiać z ludźmi” – twierdzi białoruski polityk. Podobnie będzie w Abchazji. W Gruzji już wszystko jest uzgodnione z władzami w Tbilisi. Białoruscy posłowie mają szczegółowo zaplanowany każdy dzień.
Białoruś od ponad roku zwleka z decyzją dotyczącą uznania niepodległości separatystycznych republik. Zadaniem niezależnych ekspertów, Mińsk gra między Rosją a Unią Europejską z obawy, że straci finansowe wsparcie Moskwy lub Brukseli. Do tej pory niepodległość Abchazji i Osetii Południowej uznały: Rosja, Nikaragua i Wenezuela.
IAR/Kresy.pl
Zobacz też:
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!