Ręce wandali dotarły do wileńskich Trzech Krzyży – wymalowano na nich kiczowate serce. Jednak spółka ubezpieczeniowa nie spieszy z wyrównaniem wyrządzonej szkody.
Merowi Wilna Raimundasowi Aleknie wręczono w ubiegły tygodniu polisę ubezpieczeniową zapewniającą ubezpieczenie pomnika Trzech Krzyży na rok, na sumę 10 tys. litów. Pomnik ubezpieczyła firma „Gjensidige Baltic“. Trzy Krzyże zostały ubezpieczone na wypadek klęsk żywiołowych – ognia, wody, burzy, jak również na wypadek kradzieży i przypadków wandalizmu.
Znad Wilii/BNS/Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!