Więcej ofiar zamachu na Kaukazie

W zamachu we Władykaukazie – stolicy rosyjskiej Osetii Północnej – zginęło 15 osób, a prawie 90 zostało rannych. Bombę zdetonował samobójca, który prawdopodobnie podjechał samochodem osobowym w pobliże zatłoczonego bazaru.

W aucie oprócz bomby znajdowały się ostre metalowe przedmioty oraz butla gazowa, która również wybuchła. Siła eksplozji oceniana jest na 30-40 kilogramów trotylu. Na miejscu tragedii znaleziono jeszcze jedną, niezdetonowaną bombę.

Po informacji o zaminowaniu jednej ze szkół we Władykaukazie, zostały przerwane zajęcia szkolne, a dzieci wysłano do domów. Prezydent Dmitrij Miedwiediew polecił swojemu przedstawicielowi w północno-kaukazkim okręgu federalnym Aleksandrowi Chłaponinowowi, aby natychmiast udał się na miejsce zdarzenia. Prokurator generalny Jurij Czajka objął zaś śledztwo osobistym nadzorem. Do Władykaukazu poleci specjalny samolot, który zabierze na leczenie do Moskwy osoby najbardziej poszkodowane.

To już czwarty akt terrorystyczny na targowisku we Władykaukazie. W pierwszym – najbardziej krwawym – w 1999 roku zginęły 52 osoby. O zorganizowanie zamachów rosyjskie władze oskarżyły czeczeńskich i inguskich separatystów.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply