Węgierski minister spraw zagranicznych odpowiedział na zarzuty swojego holenderskiego odpowiednika.
Minister Bert Koenders z Holandii stwierdził w wywiadzie, że użycie przez policję przemocy wobec nielegalnych imigrantów to rozwiązanie, które nie powinno być stosowane w zjednoczonej Europie w odpowiedzi na kryzys.
– Używanie gazu łzawiącego i budowa ogrodzeń to nie jest duch, z którym migranci powinni się spotykać– mówił Holender odnosząc się do wydarzeń na granicy serbsko-węgierskiej.
– Krytyczne uwagi, które wyraził holenderski minister spraw zagranicznych wywołują pytanie, co zrobiłaby holenderska policja, gdyby została zaatakowana przez agresywnych migrantów rzucających kamieniami i betonowymi płytami?– odpowiedział szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto. – Odpowiedzieliśmy im pięknym za nadobne– powiedział węgierski polityk o działaniach policji wobec migrantów.
dailynewshungary.com/KRESY.PL
W każdym kraju jak widać znajdzie się durny socjalista który ma sieczkę we łbie. Czas wyjść z tego eurokołchozu bo to naprawdę jest europa dwóch prędkości ale prędkości do głupoty w której to bliżej państwom zachodnim.
łatwo paplać z daleka
Każdego takiego pięknoducha zakwaterowałbym w jakimś arabowie podparyskim albo murzymowie w USA. Niech tam wdraża ducha z którym jego zdaniem powinni spotkać się migranci. Tfu!
Z muzułmanami właśnie dlatego są problemy, ponieważ im wszystko wolno. Gdyby policje w krajach, gdzie są z nimi problemy, reagowały właściwie, nawet strzelając ostrą amunicją, żadnego problemu by z nimi nie było.