Węgry wspierają kluby piłkarskie w miastach Słowacji zamieszkanych przez Madziarów

Rozbudowana polityka kresowa państwa węgierskiego przejawia się nawet poprzez wsparcie dla klubów sportowych w zamieszkanych przez Węgrów miastach sąsiednich państw.

Uważanym za emblematyczny dla Węgrów na Słowacji jest klub piłkarski FK DAC 1904 z miasta Dunajska Streda (węg. Dunaszerdahely), którego 80% ludności stanowią właśnie Madziarzy. Meczom tej drużyny, występującej obecnie w najwyższej klasie rozgrywkowej Słowacji, towarzyszą węgierskie banery, barwy narodowe oraz doping w języku węgierskim. Do Dunajskiej Stredy zjeżdżają Madziarzy z całego Felvidék, jak nazywają oni zamieszkane przez siebie tereny, ale także z samych Węgier.

Jako odgrywający tak ważną rolę dla węgierskiej społeczności, klub ten może liczyć na wsparcie finansowe państwa węgierskiego. Podobnie jak drugoligowy KFC Komárno występujący w granicznym mieście stanowiącym największy ośrodek tej wspólnoty narodowej na Słowacji (Węgrzy stanowią w nim 60% mieszkańców), który w lipcu zeszłego roku otrzymał z Węgier dotację o równowartości 5,9 mln euro.

Słowacki portal poświęcony piłce nożnej profutbal.sk informuje, że Budapeszt chce wesprzeć kolejny klub piłkarski na Słowacji. Władze Węgier właśnie zdecydowały o wsparciu trzecioligowego klubu MŠK Rimavská Sobota kwotą 5 mln euro. W Rimawskiej Sobocie (węg. Rimaszombat) 35% mieszkańców stanowią Węgrzy. Pieniądze mają zostać zainwestowane w polepszenie infrastruktury klubowego stadionu, a także w szkolenie dzieci i młodzieży – akademię piłkarską na wzór tych jakie funkcjonują na Węgrzech.

Plan inwestycji obejmuje renowację głównego boiska, rozbudowę głównej trybuny do pojemności 6 tys. miejsc, stworzenie dodatkowego pełnowymiarowego boiska, boiska ze sztuczną nawierzchnią, oraz renowację szatni. “Młode talenty muszą opuszczać nasz region za lepszymi warunkami [gry]. Akademia piłkarska zniechęciłaby ich do wyjazdów, a także przyciągnęłaby nowych, zdolnych graczy. Stworzyłoby to nową jakość bazy młodzieżowej nie tylko dla nas, ale dla wszystkich słowackich klubów piłkarskich” – skomentował inicjatywę węgierskich władz działacz klubu MŠK Rimavská Sobota, Miroslav Bitala.

profutbal.sk/kresy.pl