W miasteczku Charlottesville w stanie Wirginia doszło do manifestacji przeciwko planowanemu usunięciu pomnika generała Roberta Lee, który w czasie wojny secesyjnej był czołowym dowódcą Konfederacji czyli przegranego Południa. Manifestacja została rozpędzona przez policję

Rada miejska 40-tysięcznego Charlottesville większością głosów 3 do 2 podjęła w 17 kwietnia decyzję o usunięciu pomnika znanego generała z parku jego imienia. Nazwa parku również ma zostać zmieniona. Figura, odlana z brązu w 1917 r., stanęła w miejskim parku w roku 1918 i decyzja rady miejskiej wzbudziła wśród lokalnej społeczności sporo kontrowersji. Stowarzyszenie Synowie Weteranów Konfederacji i Fundacja Pomnik złożyły nawet skargę do sądu na działania rady miejskiej uznając, że przekroczyła ona swoje uprawnienia i złamała prawo regulujące kwestię upamiętnień.

Decyzji rady miejskiej Charlottesville kibicował natomiast liberalny dziennik “Washington Post”, który w swoim komentarzu z 24 lutego, jeszcze w czasie dyskusji poprzedzającej uchwałe, uznał, piórem Jonathana Hennesseya, że “kariera Lee wypełnia konstytucyjną definicję zdrady”.

13 maja w mieście zorganizowana została manifestacja z pochodniami, która zgromadziła około setki zwolenników pozostawienia pomnika generała Lee na swoim miejscu. Wśród nich znalazł się znany działacz radykalnej prawicy Richard B. Spencer. Manifestacja trwała zaledwie około 10 minut i została rozproszona przez funkcjonariuszy policji. Potępił ją burmistrz Charlottesville, Mike Signer uznając, że “była przepełniona ignorancją, lub zaplanowana tak, by zastraszyć nasze społeczności mniejszościowe w sposób, jaki przywodzi na myśl czasy Ku Klux Klanu”. Signer uznał, że “na taką nietolerancję nie ma tutaj miejsca”.

Robert Edward Lee, utalentowany generał, w 1861 roku nie przyjął z rąk prezydenta Abrahama Lincolna dowództwa generalnego wojsk Unii (Północy), lecz na wieść o przyłączeniu się rodzinnego stanu – Wirginii do Skonfederowanych Stanów Ameryki sam również dołączył do armii Południa. Dał się poznać jako wyśmienity strateg i taktyk, w ostatnim roku wojny, na dwa miesiące został Głównodowodzącym wojsk Południa, ale wobec materiałowej przewagi przeciwnika nie zdołał uratowac Konfederacji od klęski. Kongres USA przywrócił gen. Lee obywatelstwo Stanów Zjednoczonych pośmiertnie, w 1975 roku.

whsv.com/charlottesville.org/washingtonpost.com/dailymail.co.uk/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply