Służby bezpieczeństwa Słowenii aresztowały dwóch mężczyzn podejrzanych o szpiegostwo dla rosyjskiego wywiadu wojskowego, poinformowała w poniedziałek agencja prasowa Reuters, powołując się na słoweńskie źródła.

Agencja prasowa Reuters, powołując się na słoweńską prasę, poinformowała, że służby bezpieczeństwa Słowenii aresztowały dwóch mężczyzn podejrzanych o szpiegostwo dla rosyjskiego wywiadu wojskowego

Podejrzani, z których jeden ma obywatelstwo kraju południowoamerykańskiego, działali pod przybranymi tożsamościami z wynajętego biura w dzielnicy Bezigrad w stolicy Lublanie.

Dwóch podejrzanych zostało oskarżonych o szpiegostwo na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i posługiwanie się fałszywymi dokumentami. Jeśli zostaną skazani, grozi im nawet do ośmiu lat więzienia.

Słoweńska Agencja Wywiadu stwierdziła, że zebrane informacje są „tajne i dlatego agencja nie podaje ich do wiadomości publicznej ani nie komentuje ich publicznie.

„Agencja regularnie informuje główne organy systemu bezpieczeństwa narodowego o działaniach wywiadowczych prowadzonych przez zagraniczne podmioty i ściśle współpracuje ze słoweńskimi organami bezpieczeństwa, a także z organami i służbami UE i NATO”.

Przypomnijmy, że szwedzki sąd uznał w czwartek byłego pracownika służb bezpieczeństwa i sił zbrojnych oraz jego młodszego brata za winnych szpiegostwa na rzecz rosyjskiego wywiadu wojskowego.

Szwedzcy obywatele Peyman Kia (42 l.) i Payam Kia (35 l.) zostali zatrzymani w zeszłym roku i zaprzeczyli wszystkim zarzutom.

Adwokat Peymana Kii powiedział Reuterowi, że jego klient nadal zaprzecza oskarżeniom i odwoła się od wyroku. Adwokat jego brata nie odpowiedział na prośby o komentarz.

Przypomnijmy, że wcześniej oficer niemieckiej Federalnej Służby Wywiadu (BND) Carsten L. został postawiony przed Prokuraturą Federalną pod zarzutem zdrady. Poinformowano, że funkcjonariusz od dłuższego czasu szpiegował na rzecz Rosji, której przekazywał poufne informacje.

Mężczyzna został zatrzymany w środę przez siły specjalne Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA).

W tym samym czasie funkcjonariusze BKA przeszukiwali mieszkania i biura BND w Berlinie oraz w Pullach, gdzie znajdowała się poprzednia siedziba Federalnej Służby Wywiadu.

Minister sprawiedliwości Marco Buschmann napisał na Twitterze – „Jeżeli podejrzenie potwierdzi się, będzie to oznaczało, że zadaliśmy znaczący cios rosyjskiej inwigilacji. To pokazuje, jak bardzo musimy być czujni”.

Niemieckie władze odpowiedzialne za bezpieczeństwo nie podają żadnych szczegółów działalności Carstena L. „Ostrożność i dyskrecja są w tym przypadku szczególnie ważne” – powiedział szef BND Bruno Kahl.

Gazety przytaczają wypowiedź szefa Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomasa Haldenwanga z lata br. – „Szacujemy, że skala inwigilacji przeciwko Niemcom jest obecnie co najmniej na poziomie zimnej wojny, jeśli nie znacznie wyższym”. Ostatni przypadek wykrycia zdrajcy w BND miał miejsce w 2014 roku. Zdemaskowany Markus R. szpiegował dla służb amerykańskich.

Kresy.pl/Reuters

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply