W czasie wojny światowej tereny obecnego rejonu solecznickiego były prawdziwą republiką partyzancką Armii Krajowej. Dzisiejsi mieszkańcy najbardziej polskiego z rejonów Litwy pamiętają o bohaterstwie przodków.

Przedstawiciele administracji rejonu solecznickiego – jej dyrektor Józef Rybak oraz jego zastępca Beata Pietkiewicz odwiedzili cmentarze żołnierzy Armii Krajowej w Ejszyszkach, Koleśnikach i Butrymańcach. Na cemtarzu w Ejszyszkach towarzyszył im ambasador RP Jarosław Czubiński w towarzystwie posła na Sejm RP Piotra Pyzika oraz attaché obrony Ambasady płk. Mirosława Wójcika, konsula generalnego RP w Wilnie Stanisława Cygnarowskiego, dyrektora Instytutu Polskiego w Wilnie Marcina Łapczyńskiego. Zgromadzeni złożyli wieńce na kwaterach wojskowych.

Amabasador Czubinski mówił – “Dzisiaj jest dzień szczególny, kiedy możemy usłyszeć niewypowiedziane słowa. Słowa z bezimiennych mogił, rozsianych po polach i lasach Wileńszczyzny. Dzisiaj słyszymy głos, mówiący „Pamiętajcie”. Dzisiaj spotykamy się na grobach żołnierzy, którzy nazywani są wyklętymi, gdyż były czasy, kiedy o nich starano się nie mówić. Ale dzisiaj ta pamięć jest żywa”. Jak dodał – “Na Wileńszczyźnie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych mają szczególny wymiar, bo był to teren, gdzie polska partyzantka dominowała, gdzie akcje zbrojne nie zakończyły się z chwilą zajęcia tych terenów przez Armię Czerwoną”.

Przy mogiłach poległych towarzyszy pojawili się miejscowi kombatanci AK. Modlitwę w ich intencji poprowadził proboszcz ks. Tadeusz Matulaniec. Razem z nimi zebrali się lokalni mieszkańcy.

Teren rejonu solecznickiego był obszarem działań aż trzech brygad wileńskiego okręgu Armii Krajowej: 3 Brygady por. Gracjana Fróga ps. „Góral” i „Szczerbiec”, 6 Brygady mjra Franciszka Koprowskiego ps. „Konar” , 7 Brygady „Wilhelma” por. Wilhelma Tupikowskiego, oraz oddziałów por. Jerzego Rożałowskiego ps. „Gozdawa”, bos. Jana Czerwińskiego ps. „Żuk”, por. Jana Borysewicza ps. „Krysia”, ppor. Czesława Stankiewicza ps. „Komar”, ppor. Andrzeja Święcickiego ps. „Frycz”. W pierwszej połowie 1944 teren ten był, poza miejskimi garnizonami, pod kontrolą polskich żołnierzy, którzy operowali na nim w pełnym umundurowaniu.

salcininkai.lt/wilnoteka.lt/kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply