Od grudnia Polska aresztowała 18 osób pod zarzutem prowadzenia wrogich działań lub planowania sabotażu na rzecz Rosji i Białorusi.

Jak poinformowała agencja AP, Tomasz Siemoniak, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji powiedział w poniedziałek, że od grudnia Polska aresztowała 18 osób pod zarzutem prowadzenia wrogich działań lub planowania sabotażu na rzecz Rosji i Białorusi.

Dziesięciu z aresztowanych było od grudnia bezpośrednio zaangażowanych w planowanie różnych form sabotażu na terenie całej Polski – twierdzi Siemoniak.

Władze polskie powiązały niektóre niedawne ataki lub próby podpaleń z działalnością rosyjskich agentów. Według raportów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ostatnich miesiącach wśród zatrzymanych byli obywatele Polski, Białorusi i Ukrainy.

Siemoniak powiedział, że akty sabotażu najwyraźniej stanowią część szerszego planu, który obejmuje także cyberataki, zmuszanie migrantów na Białorusi do przekraczania granicy z Polską i zagrażanie bezpieczeństwu kraju.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak poinformowała Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, 28 maja br. aktem oskarżenia zakończyło się śledztwo, prowadzone pod nadzorem Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie, przeciwko obywatelowi Ukrainy podejrzanemu o prowokację i podżeganie do szpiegostwa oraz kierowanie gróźb karalnych wobec obywatela Polski.

9 marca br. funkcjonariusze Delegatury ABW w Lublinie, we współpracy z funkcjonariuszami Placówki Straży Granicznej w Korczowej, zatrzymali 26-letniego ob. Ukrainy Oleksandra D., który – za pośrednictwem komunikatora internetowego – zachęcał obywatela Polski do wzięcia udziału w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej. Działalność ta miała polegać na udostępnieniu zdjęć pojazdów wojskowych, które przeznaczone były na pomoc dla Ukrainy i przekraczały granicę polsko-ukraińską. W zamian za udzielone informacje obywatel Polski miał otrzymać wynagrodzenie w wysokości 15 tys. euro.

Jak się okazuje Ukrainiec namawiał do szpiegowania polityka Konfederacji Rafała Meklera, związanego między innymi ze strajkiem przewoźników. To właśnie polityk miał zawiadomić prokuraturę o próbie przekupstwa.

“Skoro sprawa już jest jawna przedstawię temat bliżej na konferencji prasowej którą zorganizuję w najbliższym czasie. Nie da się policzyć ile razy słyszałem o mojej rosyjskiej agenturalności, nie da się odwrócić negatywnego wpływu na mój wizerunek działalności ludzi którzy całe wywody na mój temat pisali, ale można i trzeba opowiedzieć jakiej presji byłem poddawany. Nadal toczy się wiele postępowań, być może będą kolejne aresztowania. Ja zachowałem się jak trzeba, bo jedyne państwo którego jestem agentem to Polska” – napisał szef lubelskich struktur Ruchu Narodowego na portalu X.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Pierwsze informacje na ten temat pojawiały się już dwa miesiące temu.  “Cała historia miękkiego szykanowania, które mnie dotykało. Co też nie pozostało bez echa, bowiem kilkadziesiąt gróźb karalnych zostało złożone w prokuraturze w tym jedno podżeganie do szpiegostwa” – mówił Mekler w rozmowie z kanałem “Po dwóch stronach barykady”.

Kresy.pl/AP

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Roman1
    Roman1 :

    A może władze zainteresują się tym, że w Polsce działa Komitet Budowy Pomników Bohaterów Narodowych Ukrainy i ogłoszona została zbiórka na rzecz budowy w Warszawie pomnika Bandery. To po tym co jeszcze – pomnik Hitlera, a może Franka? Jak długo Polacy, których zaprzestano uczyć prawdziwej historii, będą w Polsce obrażani, a nawet gnojeni? Może zamordowanego ministra Pierackiego uznać teraz za wroga Polski?