Jak informowaliśmy wczoraj ukraińska Rada Najwyższa przegłosowała zakaz wyświetlania w swoim kraju filmów ukazujących Siły Zbrojne Federacji rosyjskiej lub “sławiące” samą Rosję. Do działań ukraińskiego parlamentu odniosło się dziś rosyjskie Ministerstwo Kultury.
“Zakaz [pokazów] rosyjskich filmów na Ukrianie dowodzi chaotycznej chęci zakazu całego rosyjsiego kina, to absolutnie bezmyślne w czasach internetu” – powiedział Wiaczesław Tielnow, dyrektor departamentu kinematografii.
Zakaz Rady Najwyższej dotyczy także programów telewizyjnych, a nawet radiowych. “Dziwne, że w spisie zakazanych nie ma filmu “My z przyszłości 2”. Tam są i “organy” [Związku Radzieckiego], i wojna, i faszyści, i neofaszyści. A co najważniejsze tam są i dobrzy Rosjanie i banderowcy rozstrzeliwujący cywilów. Widocznie film obroniła muzyka urkaińskiego zespołu rockowego uczestniczącego w produkcji filmu” – kpił Tielnow.
itar-tass.com/kresy.pl
Nowa władza Ukrainy chyba zgłupiała ! Epoka zakazów i nakazów dawno się skończyła w całym cywilizowanym świecie1