Z obawy przed możliwością użycia przez Rosję broni jądrowej Amerykanie zmusili Ukraińców do nieatakowania Rosjan, umożliwiając im jesienią 2022 roku wycofanie swoich sił spod Chersonia na drugi brzeg Dniepru. Tak twierdzi znany amerykański dziennikarz, Bob Woodward.
Amerykański dziennikarz Bob Woodward, dwukrotny laureat nagrody Pulitzera, opublikował jesienią 2024 roku swoją nową książkę pt. „Warr” [ang. „Wojna”], w której opisuje kulisy polityczne m.in. konfliktu na Bliskim Wschodzie i wojny rosyjsko-ukraińskiej. Teraz część mediów, w tym ukraiński serwis ZN.ua, zwrócił uwagę na jeden z poruszonych przez niego wątków.
Rzecz dotyczy sytuacji z listopada 2022 roku, gdy podczas kontrofensywy siłom ukraińskim udało się odbić zajęty przez Rosjan Chersoń. Woodward pisze, że dowództwo ukraińskie planowało ścigać wycofujących się szybko Rosjan. Celem było m.in. uniemożliwienie kilkudziesięciu tysiącom rosyjskich żołnierzy wycofanie się na drugi brzeg Dniepru, zamknięcie ich w „kotle” i prowadzenie potężnego ostrzału.
Nic takiego jednak się nie wydarzyło, a liczące 30 tys. ludzi rosyjskie zgrupowanie zdołało się wycofać bez znaczących strat. Według dziennikarza, powołującego się na swoje rozmowy z amerykańskimi dygnitarzami, powodem były naciski ze strony Stanów Zjednoczonych. Okazało się, że amerykański wywiad ostrzegł przed ryzykiem użycia przez Rosję broni jądrowej, jeśli ta straci całe zgrupowanie, wycofujące się z rejonu Chersonia. Prezydenta Joe Bidena poinformowano, że jeśli Rosja poniesie straty rzędu 30 tys. ludzi, to prawdopodobieństwo użycia przez Moskwę tej broni wzrośnie do 50 procent.
Jak czytamy, strona amerykańska skontaktowała się wówczas z szefem sztabu rosyjskiej armii, gen. Walerijem Gierasimowem, który oświadczył swojemu odpowiednikowi w armii USA, gen. Markowi Milley’owi, że jeśli Rosja poniesie ciężkie straty podczas odwrotu z Chersonia, to broń jądrowa zostanie użyta. Z obawy przed tą opcją, Amerykanie wymusili na ukraińskiej armii, by powstrzymała się od atakowania wycofującej się armii rosyjskiej.
W następstwie tego, Rosjanie otrzymali coś w rodzaju gwarancji bezpieczeństwa i zdołali dość sprawnie przedostać się na lewy brzeg Dniepru. Udało im się też przetransportować przez rzekę w zasadzie cały sprzęt oraz 30 tys. żołnierzy.
Woodward twierdzi, że strach Amerykanów przed bronią jądrową faktycznie zmusił ukraińskie siły zbrojne do zajęcia postawy pasywnej, co pozwoliło Rosji na zachowanie sił, przegrupowanie się, a później na zajęcie dużych terytoriów Ukrainy.
Czytaj także: Międzynarodowy kontyngent wojskowy dla Ukrainy? Zełenski: Wielka Brytania pozytywnie ocenia pomysł
interfax.com.ua / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!