USA mogą dostarczyć Ukrainie rakiety przeciwokrętowe i kutry patrolowe

W ramach pomocy wojskowej dla Ukrainy, Amerykanie dostarczą ukraińskiej armii kutry patrolowe, a przypuszczalnie także rakietowe pociski przeciwokrętowe, żeby wzmocnić jej zdolności do odparcia możliwego ataku Rosji od strony morza – twierdzi amerykański ekspert.

Zdaniem czołowego eksperta American Foreign Policy Council, dra Stephena Blanka, byłego wykładowcy U.S. Army War College, Ukraina ma otwartą możliwość w kwestii otrzymania od Stanów Zjednoczonych broni śmiercionośnej, przy czym priorytet mają dostawy dla marynarki wojennej. Jak tłumaczy, jest to spowodowane zagrożeniem od strony Morza Azowskiego, a nawet Morza Czarnego, które zdaniem eksperta jest realne.

Zdaniem Blanka, wszystko wskazuje na to, że Rosja próbuje wpłynąć na kondycję gospodarczą Ukrainy. Przypuszcza też, że Moskwa może grozić Ukrainie blokadą morską portu w Odessie lub desantem na wybrzeżu Morza Azowskiego, żeby sprowokować ukraińską armię.

Odnosząc się do przyznanej Ukrainie, w ramach budżetu Pentagonu na 2019 rok, 250 mln dol. pomocy wojskowej Blank powiedział, że USA dostarczą Ukrainie kutry patrolowe do ochrony ukraińskiego wybrzeża. Z kolei kwestia dostaw rakiet przeciwokrętowych jest obecnie dyskutowana. Amerykański ekspert zaznaczył jednak, że Ukraina powinna dla własnego dobra kontynuować reformy, a nie starać się dobrze wyglądać dla Amerykanów. Dodaje, że zwiększa to szanse uniknięcia dużej wojny i przetrwania ukraińskiego państwa. Podsumowując podkreślił, że Ukraina powinna pilnie wzmocnić swoje zdolności obronne, szczególnie od strony morza.

Czytaj także: Media: Ukraina nie odebrała okrętów podarowanych przez USA, bo godzi to w interesy Poroszenki

Jak wynika z wcześniejszych informacji, Ukraina mogłaby otrzymać od USA łodzie patrolowe typu Island, pochodzące z drugiej połowy lat 80. i początku 90. XX wieku. Duża część z nich do tej pory służy w amerykańskiej straży przybrzeżnej.

Według agencji Reuters, Stany Zjednoczone ostrzega Rosję, by nie „nękała” statków płynących na Ukrainę . W ostatnich tygodniach Rosjanie uniemożliwili co najmniej 16 statkom handlowym dopłynięcie do ukraińskich portów. Departament Stanu w czwartek określił te działania mianem „nękania żeglugi międzynarodowej”, mających na celu destabilizację Ukrainy.

W połowie lipca br. prezydent Ukrainy Petro Poroszenko powiedział, że nie wyklucza, iż Rosja może planować atak na ukraiński port w Mariupolu, a także operację wojskową na Morzu Azowskim. Zaznaczył, że rosyjska obecność na tym akwenie została znacząco wzmocniona. Mówił o tym obserwując międzynarodowe manewry Sea Breeze 2018 z udziałem państw członkowskich NATO, odbywające się w rejonie Odessy.

Czytaj również: Amerykanie budują na Ukrainie bazę dla ukraińskiej floty [+FOTO]

– Rosjanie zaczęli nielegalnie zatrzymywać i przeszukiwać statki na Morzu Azowskim, zarówno pod flagą Ukrainy, jak i innych krajów, które zmierzają do ukraińskich portów – powiedział Poroszenko.

Ukraiński wiceminister infrastruktury informował wówczas, że do tamtej pory Rosjanie zatrzymali w ten sposób już 148 statków. Jednostki te najczęściej płyną do portów w Mariupolu i Berdiańsku. Zdaniem Poroszenki, działania te mają na celu zablokowanie tych portów i eskalację napięcia, a być może także przygotowanie inwazji w rejonie Mariupola.

Jak informowaliśmy, 13 sierpnia br. prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał skonsolidowany projekt ustawy o budżecie departamentu obrony (NDAA) na rok budżetowy 2019. Przewiduje ona wyasygnowanie 250 mln dolarów na pomoc dla Ukrainy w zakresie bezpieczeństwa. Odpowiednie zapisy poczyniono w maju br. Pomoc ma dotyczyć głównie cyberbezpieczeństwa, ale 50 mln dolarów powinno zostać przeznaczone bezpośrednio na broń śmiercionośną.

Unian / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply