Przemyt broni organizował obywatel Ukrainy, który od dłuższego czasu mieszka w Polsce. Zamówienia zbierał przez internet.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy wspólnie z polskimi funkcjonariuszami zlikwidowali kanał nielegalnego przerzutu broni z Polski na Ukrainę. Zatrzymano Ukraińca z Mikołajewa, od dłuższego czasu mieszkającego w naszym kraju, który organizował przemyt.
U zatrzymanego obywatela Ukrainy znaleziono interesujący arsenał. W jego mieszkaniu znaleziono 12 Glocków, 2 Walthery oraz pistolet Heckler&Koch. Posiadał również ponad 60 tys. dolarów w gotówce.
Przeczytaj: Ponad 20 granatników z Ukrainy w bagażniku autokaru. Miały trafić do Polski
Jak ustalili śledczy, Ukrainiec zbierał zamówienia przez internet. Broń kupował na terytorium UE, a następnie przemycał ją za naszą wschodnią granicę, wykorzystując do tego swój samochód. Przewoził ją rozłożoną na części, ukryte w różnych miejscach w aucie. Według SBU, do tej pory sprzedał kilka pistoletów Glock-17, przerobionych CZ-tek, a także czeski karabin maszynowy. Średnio za jedną sztukę broni otrzymywał 1,5 tys. dolarów.
Przeczytaj: Ukraiński ekspert: Ukraińcy mogą posiadać nielegalnie nawet 5 mln sztuk broni [+GRAFIKA]
Przypomnijmy, że w styczniu tego roku funkcjonariusze z Oddziału Celnego w Hrebennem podczas kontroli samochodu osobowego marki Mercedes na polskich numerach rejestracyjnych odkryli 6 granatników RPG-18 i 1 granatnik RPG-22. W aucie podróżowało dwóch mężczyzn – obywatel Polski i Ukrainy. Podejrzani oraz elementy uzbrojenia zostali przekazani funkcjonariuszom miejscowej placówki Straży Granicznej.
Rmf24.pl / ssu.gov.ua / Kresy.pl
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!