Rosyjskie władze zakręcą Ukrainie kurek z gazem. Rozmowy w tej sprawie zakończyły się w poniedziałek rano. Rosjanie wymagają od Ukraińców przedpłat za gaz i spłaty kilkumiliardowego długu. Ukraińcy nie zamierzają tego robić argumentując, że środki te posłużą do zakupu broni.

Prezes Gazpromu Alexei Miller powiedział, że Ukraińcy szantażowali ich dążąc do uzyskania niższej ceny. – Gazprom dostarcza gaz tylko w ilości, za którą zapłacono, a ilość ta wynosi zero– powiedział rzecznik prasowy rosyjskiego przedsiębiorstwa.

Jak informuje Shaun Walker, moskiewski korespondent „The Guardian”, w poniedziałek ukraiński prezydent Poroszenko ogłosił plan tymczasowego zawieszenia broni na wschodzie kraju. Bojownicy, którzy nie mają krwi na rękach, mają zostać objęci amnestią. Chociaż na temat zawieszenia broni ukraiński prezydent rozmawiał z Władimirem Putinem, nie jest pewne czy ten zaakceptował taki scenariusz.

Gazprom zażądał od Ukrainy powrotu do systemu przedpłatowego za gaz. To jednak nie wystarczy. Wymogiem jest także spłata długu, który wynosi obecnie 4,5 miliardów dolarów. – Ukraińcy nie sięgną do kieszeni, by spłacić ten dług po to, by Rosjanie mogli użyć pieniędzy do zakupu broni, czołgów i samolotów w celu zbombardowania ukraińskiego terytorium– powiedział premier Ukrainy.

Gaz to dla Ukrainy podstawowe paliwo, zapasy tego surowca wystarczą do końca grudnia. Kijów zwrócił się już o pomoc do Unii Europejskiej.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy walki na Ukrainie doprowadziły do śmierci ponad 300 osób.

PCh24.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. jan_de
    jan_de :

    No to się wyjaśniło! Wiadomo już dlaczego Ukraina nie płaci za gaz: “by Rosjanie nie mogli użyć pieniędzy do zakupu broni, czołgów i samolotów w celu zbombardowania ukraińskiego terytorium”. Może teraz wreszcie Putin zrozumie, dlaczego powinien dostarczać Ukrainie gaz za darmo, i nie powinien liczyć na zapłatę?