Na terenie obwodu lwowskiego ma zostać wyremontowanych łącznie ponad 130 km dróg, a w obwodzie wołyńskim – 13 km. Środki mają pochodzić z kredytu wartości 100 mln euro, jaki Polska udzieliła Ukrainie.

Państwowa Agencja Autostrad Ukrainy (Ukrawtodor) wspólnie z innymi odpowiednimi ministerstwami i agencjami przygotowuje do realizacji projekt remontu łącznie 144,5 km dróg na terenie obwodu lwowskiego i wołyńskiego. Prace mają być finansowane ze środków w ramach umowy między rządami Polski i Ukrainy o udzieleniu kredytu na warunkach pomocy wiązanej.

Plany dotyczą remontów dróg przede wszystkim w zachodniej część obwodu lwowskiego, w tym w rejonie przygranicznym. Wyremontowana ma zostać m.in. droga z rejonu przejścia granicznego w Rawie Ruskiej do Czerwonogrodu oraz z rejonu przejścia w Budomierzu/Hruszowie do Jaworowa oraz do Niemirowa. Planowany jest także remont od Niżankowic, gdzie w przyszłym roku miałoby zostać otworzone przejście graniczne, przez Sambor i Drohobycz do Stryja.

W komunikacie prasowym Ukrawtodor podkreśla, że projekt znajduje się na etapie przygotowania do realizacji. Podpisano również umowę kredytową, którą ratyfikowano w tym roku. Odpowiednie ukraińskie resortu opracowują procedury wdrażania projektu. Na razie nie spożytkowano jeszcze żadnych środków. Kolejność realizacji działań ma zostać zatwierdzona jeszcze w tym roku.

Przeczytaj: Polski rząd przekaże Ukrainie 100 mln euro

We wrześniu 2015 roku Ukraina i Polska zawarły umowę o udzieleniu Ukrainie kredytu w wysokości 100 milionów euro na 30 lat z oprocentowaniem 0,15% rocznie. Jej realizacja przewiduje m.in. finansowanie projektów rozwoju przygranicznej infrastruktury drogowej i zagospodarowanie przejść granicznych na granicy ukraińsko-polskiego odcinka granicy państwowej. Zgodnie z umową zawartą przez rząd Ewy Kopacz, udział polskich towarów i usług wykorzystywanych przy realizacji projektów, powinien być nie mniejszy niż 60 proc. wartości kontraktu. Wszystkie projekty w ramach kredytu mają być realizowane przez polskich eksporterów.

Jak podkreśłano wówczas w komunikacie Centrum Informacyjnego Rządu, na rzecz udzielenia kredytu władzom w Kijowie przemawiały przede wszystkim argumenty polityczne, związane m.in. z potrzebą wsparcia reform na Ukrainie. Rząd PO-PSL deklaruował, że przyznany kredyt ma wpłynąć na rozwój współpracy gospodarczej i handlowej z Ukrainą, promocję polskiego eksportu na tamtejszym rynku, a także modernizację wspólnej granicy.

Przeczytaj również: 4 miliardy złotych kredytu dla Ukrainy to faktyczna darowizna

Zaxid.net / wschodnik.pl /Kresy.pl

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. mop
    mop :

    Ukraina jest obecnie państwem upadłym, bankrutem niezdolnym do samodzielnego funkcjonowania. Warunkiem, by w ogóle można było mówić o przyszłości tego kraju jest szybka normalizacja jego stosunków z Rosją, mających absolutnie podstawowe znaczenie dla Ukraińców. Były wicepremier i minister finansów obecną politykę polskich władz nazwał „absurdalnie antyrosyjską” i wezwał do jej natychmiastowej zmiany. Opowiedział się za „umiarkowaną pomocą finansową” dla Ukrainy, ale pod warunkiem ścisłej kontroli nad jej wykorzystaniem tak, aby nie została przeznaczona na kontynuowanie wojny. Pieniądze powinny pójść m.in. na poprawę infrastruktury i wzmocnienie otoczenia biznesu.
    Kształt kapitalizmu państwowego na Ukrainie, skorumpowanie tamtejszej gospodarki nie dają na razie większych szans na przezwyciężenie kryzysu, zresztą byłoby to niemożliwe wyłącznie ukraińskimi siłami. Do tego konieczne jest współdziałanie wszystkich zainteresowanych sił, w tym i Rosji. Pierwsze reformujące gospodarkę działania obecnych władz w Kijowie to zdecydowanie za mało, stoją one zresztą stale przed groźbą narzucenia fałszywych recept neoliberalnych. – mówił Kołodko na spotkaniu ze studentami UMCS w Lublinie. Nie chciał za to komentować działań i wypowiedzi Leszka Balcerowicza, który ochotniczo zgłosił się do reformowania gospodarki Ukrainy oraz opowiedział się za kontynuowaniem wojny handlowej z Rosją i dozbrajaniem władz kijowskich. Gdy jednak słuchacze ponawiali prośby o opinię na temat ukraińskiej misji Balcerowicza, prof. Kołodko odrzekł: ==== Na forach internetowych znalazłem chyba najtrafniejsze podsumowanie: „to nasza zemsta za Wołyń”. I niech to starczy za odpowiedź.====