Ukraina tłumaczy się ws. Syrii

Ukraiński MSZ zapewnia że Kijów nie pośredniczy w handlu bronią z Syrią. To odpowiedź na zarzuty, które pojawiły się w artykule opublikowanym przez „Washington Post”.

MSZ oświadczył, że współpraca wojskowa została wstrzymana dobrowolnie w maju 2011 roku. Podkreślono przy tym, że w tym i w zeszłym roku Ukraina nie brała udziału w handlu, ani nawet w tranzycie z Rosji broni do Syrii. Resort przypomniał też, że Kijów opowiada się za dyplomatycznym rozwiązaniem syryjskiego konfliktu.
Według dziennika „Washington Post”, broń miała być wielokrotnie wywożona przez statki, które wypływały z portu Oktiabrsk koło Mikołajowa. Ma on jakoby być znany, jako punkt wysyłkowy transportów broni. Na tym szlaku działały zarówno małe jednostki syryjskie i libańskie, jak i ogromne rosyjskie statki wielkości tankowców, które od wielu lat przewożą broń. Według gazety, która powołuje się na organizację pozarządową C4ADS z Waszyngtonu, w proceder zaangażowani są wysocy rangą urzędnicy z Rosji i Ukrainy. Twierdzi ona także, że z Oktiabrska wypływały statki z bronią do Sudanu, Angoli, Wenezueli i Iranu.
IAR/KRESY.PL
0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply