Julia Tymoszenko, deputowana Rady Najwyższej Ukrainy i liderka partii Batkiwszczyna, początek roku spędzała w Dubaju. Mieszkała w pięciogwiazdkowym hotelu – pisze portal Ukraińska Prawda.

Portal Ukraińska Prawda opublikował w piątek reportaż pt. “Batalion Dubaj”. Dotyczy ukraińskich polityków, którzy wyjeżdżają na wakacje do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. “W Dubaju ukraińskie VIP-y czują się chronione, bo w Unii Europejskiej obowiązuje monitoring finansowy, a pod palmami ZEA nikt nie pyta, skąd pochodzą pieniądze” – podkreśla medium.

Ukraińska Prawda podaje, że jedną z osób, które często wyjeżdżają do ZEA jest Julia Tymoszenko, deputowana Rady Najwyższej Ukrainy i liderka partii Batkiwszczyna. Miała spędzić w Dubaju początek roku. Mieszkała na sztucznej wyspie Palm Jueirah w pięciogwiazdkowym hotelu.

Portal zwraca uwagę, że Tymoszenko dbała o dyskrecję, np. wsiadała do samochodu tylko na podziemnym parkingu, nie na ulicy. Dziennikarze namierzyli ją 5 stycznia br. Przebywała na prywatnej plaży należącej do hotelu. Opuściła ją, gdy zorientowała się, że zwrócono na nią uwagę.

Deputowana Sługa Narodu Mariana Bezuhła zaapelowała do władz Batkiwszczyny o usunięcie Tymoszenko z partii.

W styczniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski ogłosił zakaz podróżowania urzędników państwowych za granicę w celach osobistych. Są nim objęci m.in. funkcjonariusze organów ścigania, deputowani, prokuratorzy i lokalni urzędnicy.

Zobacz także: Ukraiński wiceminister obrony odwołany w związku aferą ws. zakupów żywności dla wojska

pravda.com.ua / Kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. Kasper1
    Kasper1 :

    Jak na “ofiarę reżimu Janukowycza” Tymoszenko ma się doskonale bo wszyscy chyba pamiętają o tym, że jeszcze w 2014 roku “umierała” ona w więzieniu a jej “agonii” towarzyszyła wyjątkowo hałaśliwa kampania medialna oraz wizyty “ratującego życie pięknej Julii” naszego Ola Kwaśniewskiego. Tak właśnie wygląda prawda o “martyrologii” neobanderowskich elit a przypominam, że w 2010 roku ta “madonna” pierwszego Majdanu i kandydatka na prezydenta poparła zarządzenie ówczesnego prezydenta Juszczenki o przyznaniu Banderze i Szuchwyczowi tytułu “bohatera Ukrainy” które następnie zostało anulowane przez Janukowycza po wygranych przez niego wyborach (pokonał w nich właśnie Tymoszenko).