Tymoszenko odpiera zarzuty Bałohy

Julia Tymoszenko odrzuciła sugestie szefa sekretariatu Wiktora Juszczenki dotyczące jej wypowiedzi, które miały paść w Warszawie. Według Wiktora Bałohy, przebywając w poniedziałek w Polsce miała ona zapewnić, że nie wspiera dołączenia Ukrainy do planu działania na rzecz członkostwa w Sojuszu.

“Nie będę komentować tych głupot, które mówi Bałoha, w nich nie ma nigdy ani krzty racjonalizmu” – powiedziała Julia Tymoszenko w czasie wizyty w Tarnopolu. Szef sekretariatu prezydenta sugerował, że premier miała się sprzeciwiać dołączeniu Ukrainy do planu działania na rzecz członkostwa w NATO ze względu na to, że wcześniej obiecała to premierowi Rosji Władmirowi Putinowi.

Wiktor Bałoha oraz podległy mu sekretariat prezydenta należą do najostrzejszych krytyków premier. Robią to o wiele częściej niż opozycyjna Partia Regionów. Celem ma być zwiększenie poparcia Wiktora Juszczenki. W sobotę odbył się zjazd nowego ugrupowania Wspólne Centrum, którego zadaniem jest wspieranie obecnego prezydenta. Za partią, która właściwie pozbawiona jest ideologii, stoi także Wiktor Bałoha.

W tym samym czasie Sekretariat Wiktora Juszczenki oskarżył Julię Tymoszenko o zablokowanie podpisania kontraktów dotyczacych ropociągu Odessa-Brody. Premier twierdzi, że mają one charakter korupcyjny.
Zajmujący się w sekretariacie prezydenta bezpieczeństwem energetycznym Bohdan Sokołowskyj powiedział, że przygotowano projekty dwóch umów dotyczących dostaw kaspijskiej ropy do dwóch ukraińskich rafinerii w Drohobyczu i okolicach Iwano-Frankowska (odpowiednio “Hałyczyna” i “Naftochimik Prykarpattia”). Wczoraj Wiktor Juszczenko musiał jednak odwołać naradę, na których miały być one zatwierdzone, ponieważ Julia Tymoszenko zabroniła swoim podległym podpisywania jakichkolwiek dokumentów dotyczących projektu Odessa-Brody aż do odpowiedniej decyzji rządu.

Komentując tę informację, premier powiedziała, że przygotowane w sekretariacie prezydenta kontrakty noszą charakter korupcyjny. “Oni znów chcą podpisać porozumienia z firmami z rajów podatkowych, co nie ma nic wspólnego z projektami międzynarodowymi” – powiedziała premier.

IAR / jz