Premier Polski Donald Tusk twierdzi, że nie jest jeszcze w 100% pewny, jaki obiekt naruszył przestrzeń powietrzną kraju w poniedziałek 26 sierpnia.
Jak przekazał portal Rzeczpospolita, premier Polski Donald Tusk twierdzi, że nie jest jeszcze w 100% pewny, jaki obiekt naruszył przestrzeń powietrzną kraju w poniedziałek 26 sierpnia.
Według premiera incydent z dronem, który mógł przelecieć nad Polską 26 sierpnia, jest nadal określany jako „prawdopodobny”, ponieważ władze „nie mają potwierdzenia”, że tak się stało.
“Blisko 400 żołnierzy 24 godziny na dobę szuka jakichś śladów po dronie lub dwóch dronach, jak niektórzy mówią, ale do tej pory nie ma 100-procentowej pewności, że one wtargnęły w polską przestrzeń powietrzną. Nie wiemy czyje były. Jeśli w ogóle były” – poinformował premier.
“Problem z zestrzeliwaniem ma często inny charakter. To często ułamki sekund, które uniemożliwiają sprawdzenie, czy nie jest to obiekty cywilny. Czy nie jest to zabłąkany samolot” – dodał.
W poniedziałek niezidentyfikowany obiekt naruszył polską przestrzeń powietrzną podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę. Prawdopodobnie był to rosyjski dron kamikadze Shahed, a nie rakieta – przekazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Sprawę skomentowała w poniedziałek rzeczniczka NATO Farah Dakhlallah. “Polska poinformowała, że obiekt, prawdopodobnie dron, wszedł w jej przestrzeń powietrzną w poniedziałek, w czasie rosyjskich ataków na Ukrainę. Zdecydowanie potępiamy te trwające ataki na ukraińskich cywilów i infrastrukturę cywilną” — przekazała.
Podkreśliła, że “od czasu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. fragmenty rosyjskich dronów i pociski były znajdowane na terytorium krajów sojuszniczym wielokrotnie”.
Jak dodała, “o ile nie mamy informacji wskazujących na to, że był to bezpośredni atak Rosji na sojuszników, te czyny są nieodpowiedzialne i potencjalnie groźne”.
W poniedziałek niezidentyfikowany obiekt naruszył polską przestrzeń powietrzną podczas rosyjskiego ataku na Ukrainę.
Wcześniej Polska i sojusznicy poderwali myśliwce w związku ze zmasowanym atakiem na Ukrainę. Także we wtorek DORSZ poinformowało o poderwaniu polskich i sojuszniczych myśliwców, w związku z kolejnym zmasowanym atakiem Rosji na Ukrainę.
Kresy.pl/Rzeczpospolita
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!