Tusk: Decyzja o drugiej elektrowni jądrowej po analizie opłacalności

Premier Donald Tusk oświadczył, że decyzja o budowie drugiej elektrowni jądrowej w Polsce zapadnie dopiero po dokładnej analizie jej opłacalności. Podkreślił również, że rząd rozważa różne opcje, w tym inwestycję w małe reaktory modułowe (SMR), które mogą okazać się bardziej ekonomiczną alternatywą.

Podczas wtorkowej konferencji prasowej premier zaznaczył, że kluczowym elementem decyzji jest oferta Stanów Zjednoczonych, zarówno pod względem technicznym, jak i politycznym. „Bardzo chciałbym wiedzieć, jak wygląda poważna oferta ze strony Stanów Zjednoczonych, także jeśli chodzi o polityczne konsekwencje ewentualnego kontynuowania tego projektu wraz z Amerykanami” – powiedział.

Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce ma powstać w lokalizacji Lubiatowo-Kopalino na Pomorzu, a jej budowę zrealizuje konsorcjum Westinghouse-Bechtel. Premier skrytykował sposób, w jaki poprzedni rząd podszedł do tego projektu, twierdząc, że decyzję podjęto „w odwrotnej kolejności”, czyli najpierw wybrano wykonawcę, a dopiero później negocjowano warunki umowy. „Teraz na nas spada obowiązek negocjowania, między innymi ceny, kosztów, bo one są gigantyczne” – podkreślił.

Tusk podkreślił, że decyzja o budowie drugiej elektrowni zapadnie, gdy rząd będzie pewien jej opłacalności i znajdzie potencjalnych inwestorów oraz partnerów finansowych. „Nie można wykluczyć w żadnym wypadku, że będzie druga lokalizacja” – zaznaczył.

Obecny Program polskiej energetyki jądrowej (PPEJ) zakłada budowę dwóch elektrowni jądrowych o łącznej mocy 6-9 GW, a Ministerstwo Klimatu zapowiedziało jego aktualizację jeszcze w tym roku. W programie mają znaleźć się również małe reaktory modułowe SMR, które według premiera mogą być bardziej efektywną opcją. „Raczej będziemy szukali tych nowocześniejszych, tańszych, jeśli chodzi o samą inwestycję, projektów i być może małe reaktory będą tutaj najbardziej atrakcyjną ofertą” – powiedział Tusk.

Czytaj: Jest druga zgoda dla elektrowni atomowej. GDOŚ podjął decyzję

Podczas rozmowy z premierem Kanady Tusk omówił kwestię małych reaktorów modułowych. Kanada, będąca liderem w tej dziedzinie, rozwija technologię reaktorów BWRX-300, które mogą być budowane także w Polsce. „Kanada jest tutaj światowym liderem. Liczymy na to, że to, co już zaczęliście budować w Darlington, stanie się faktem i umożliwi Polsce rozwój tej technologii” – powiedział premier.

Orlen Synthos Green Energy (OSGE) planuje budowę floty reaktorów BWRX-300 w Polsce, a pierwsze wskazane lokalizacje to Stawy Monowskie koło Oświęcimia, Włocławek i Ostrołęka. W listopadzie 2024 roku spółka otrzymała warunki przyłączenia do sieci dla czterech bloków reaktorów w lokalizacji Stawy Monowskie.

Premier podkreślił, że decyzja o budowie elektrowni jądrowych wymaga długofalowego podejścia i znacznych nakładów finansowych. Ewentualna druga elektrownia pochłonie „setki miliardów złotych”, a energia z niej popłynie dopiero za 10-12 lat. „To jest decyzja wymagająca wielkiej wyobraźni i samozaparcia” – zaznaczył.

Podjęcie ostatecznych decyzji w sprawie drugiej elektrowni oraz inwestycji w SMR-y będzie zależało od wyników negocjacji i dostępności partnerów finansowych.

Przeczytaj: Rząd przekaże 60,2 mld złotych na budowę pierwszej polskiej elektrowni atomowej

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Jak informowaliśmy, w styczniu premier Kanady Justin Trudeau oraz premier Donald Tusk podpisali umowę o współpracy w zakresie pokojowego wykorzystania energii jądrowej. W ramach współpracy przewidziano między innymi dostarczanie technologii jądrowych.

Kresy.pl / bankier.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply