Turcja wznowiła naloty na tereny kontrolowane przez Państwo Islamskie. Obszar operacji zajmuje 90 kilometrowy korytarz w pobliżu granicy. Ankara twierdzi, że oczyszcza ten teren z dżihadystów i kurdyjskich terrorystów.

Turecka ofensywa jest największą od czasu rozpoczęcia wojny pięć lat temu. Działaniami Turków jest jednak zaniepokojony zachód. Chodzi tutaj zwłaszcza o zwalczanie przez wojska Ankary ugrupowań kurdyjskich otrzymujących wsparcie od USA. Także Niemcy zaprotestowały przeciwko zbyt daleko idącej ingerencji Turków w konflikt syryjski.

Zarzuty te Turcja odpiera mówiąc, że nie zamierza długo przebywać na terytorium Syrii a operacja wojskowa służy jedynie zabezpieczeniu granicy przed bojownikami ISIS i Kurdów.

Nikt nie może oczekiwać od nas byśmy pozwolili na istnienie korytarza dla terrorystów przy naszej południowej granicy– powiedział prezydent Recep Tayyip Erdogan na konferencji prasowej dotyczącej ofensywy.

Tureckie lotnictwo zbombardowało okolice miasteczek Arab Ezza, al-Ghundra i Dżarabulus. Takie działania mają pomóc w stworzeniu „strefy buforowej”.

Czytaj także

Ofensywa sił tureckich i syryjskich rebeliantów w północnej Syrii [+FOTO / +VIDEO]

Reuters/KRESY.PL

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply