Turcja ogłosiła odkrycie nowego złoża gazu ziemnego na Morzu Czarnym

Wraz z odkryciem nowego złoża, tureckie rezerwy gazu ziemnego wzrosły do 540 mld metrów sześciennych. Turcja prowadzi jednak dalsze poszukiwania, a w ciągu paru lat zamierza uruchomić wydobycie i przesył gazu na ląd.

W piątek prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan poinformował o odkryciu nowego złoża gazu ziemnego pod dnem Morza Czarnego. Ma ono 135 mld metrów sześciennych. Gaz odkryto w odwiercie Amasra-1, na północ od prowincji Zonguldak. Erdoğan zaznaczył, że tym samym tureckie rezerwy gazu ziemnego liczą obecnie już 540 mld m.sześc.

W ubiegłym roku turecki statek-wiertnia Fatih odkrył 405 mld m3 gazu na polu Sakarya, w zachodniej części Morza Czarnego, około 100 mil morskich na północ od tureckiego wybrzeża. Obecnego odkrycia dokonano dzięki tej samej jednostce.

Przeczytaj: Erdogan ogłosił odkrycie przez Turcję dużych zasobów gazu na Morzu Czarnym

„Nasz statek-wiertnia Fatih dokonał odkrycia 135 mld metrów sześciennych gazu w odwiercie Amasra-1 na polu gazowym Sakarya”- powiedział Erdoğan podczas ceremonii w porcie Filyos, gdzie mieści się też zakład operacyjny gazu. Prezydent dodał, że w rejonie odwiertu prowadzone są kolejne i oczekuje „nowych dobrych wiadomości z tego regionu”.

Erdoğan powiedział, że Turcja zamierza ściągać gaz ziemny wydobywany spod dna morskiego na ląd w trzech etapach. W pierwszym etapie, na dnie morza mają powstać systemy wydobywcze, w drugim uruchomione zostaną zakłady przetwarzające go na lądzie i przygotowujące do użytku. Etapem trzeci ma być budowa rurociągu, który połączy ter elementy.

Turcja używa dwóch z trzech posiadanych statków-wiertni, żeby przyspieszyć prace poszukiwawcze na złożach. W maju br. turecki minister energii, Fatih Dönmez powiedział, że jedna jednostka będzie zakładać nowe odwierty, aby konkretniej oszacować wielkość złoża, podczas gdy drugi statek ma przekształcać odwierty próbne do stanu produkcyjnego, umożliwiając regularne wydobycie.

Badanie złoża, zgodnie z zapowiedziami strony tureckiej, ma zakończyć się jeszcze w tym miesiącu. Trwają też studia i prace inżynieryjne, mające umożliwić wydobycie go i przesłanie na brzeg.

Władze Turcji planują, że gaz ze złoża Sakarya zacznie być pompowany do głównej tureckiej sieci gazociągowej w 2023 roku. Roczną przepustowość szacuje się na 5-10 mld metrów sześciennych. Poziom stałej produkcji ma zacząć się w 2027 lub 2028 roku. Wcześniej wydobycie ma być stopniowo zwiększane tak, by w 2025 roku osiągnąć poziomu produkcyjny na poziomie około 15 mld m sześc. Odpowiadałoby to 30 proc. rocznego zapotrzebowania Turcji na gaz ziemny. Wcześniej trzeba będzie zbudować rurociąg długości co najmniej 160 km, a żeby utrzymać harmonogram, w ciągu dwóch lat musi powstać stacja odbiorcza.

Turcja ogółem posiada małe złoża ropy i gazu, przez co jest wyraźnie zależna od dostaw tych surowców z Rosji, Azerbejdżanu i Iranu. Importuje też gaz skroplony z Kataru, USA, Nigerii i Algierii. W 2020 roku Turcy importowali 48,1 mld m sześc. gazu, czyli o 6 proc. więcej niż rok wcześniej. Jedna trzecia z tego pochodziła z Rosji. Władze w Ankarze zamierzają dzięki własnym złożom radykalnie zmniejszyć zależność od importu energii. Celem jest też obniżenie wysokich rachunków za energię.

Wiadomo też, że Turcja prowadzi poszukiwania węglowodorów we wschodniej części Morza Śródziemnego, gdzie wykonała już 8 odwiertów, z czego trzy w strefie, gdzie licencje uzyskano od Cypru Północnego. Działania te powodują jednak konflikt z Grecją, w ubiegłym roku doszło na tym tle do dużej eskalacji napięcia.

Przeczytaj: Turcja przedłuży prace okrętu Oruc Reis na spornej części Morza Śródziemnego

Czytaj także: Grecja i Turcja wznowiły rozmowy dotyczące sporów na Morzu Śródziemnym

Ponadto, Erdoğan ogłosił, że wraz z zakończeniem prac w porcie Filyos, który określał mianem bramy wyjściowej Morza Czarnego, odciążone zostaną porty nad Morzem Marmara i w cieśninach, ale umożliwiony zostanie transport kolejowy na południe, na Bliski Wschód, z Azji Środkowej i regionów nad Morzem Czarnym.

Cześć ekspertów zwraca uwagę, że ilości gazu odkrytego przez Turków są raczej skromne w porównaniu z głównymi złożami światowymi. Przewidują też wysokie koszty wydobycia, w szczególności ze względu na głębokość ich zalegania.

Czytaj także: Rumuni chcą wydobywać gaz w wodach Ukrainy

dailysabah.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply