“Wybory prezydenckie były oszustwem” – powtórzył w niedziele prezydent USA Donald Trump. Zarzucił w tej sprawie bierność FBI, a także ministerstwu sprawiedliwości. Mówił, że “wstyd mu” faktu, iż popierał republikańskiego gubernatora Georgii Briana Kempa.

W czasie swojego pierwszego powyborczego wywiadu dla stacji “Fox News” prezydent USA powiedział, że ministerstwo sprawiedliwości “zaginęło w akcji” w czasie kontroli uczciwości wyborczego procesu. Wyraził opinię, że resort sprawiedliwości i FBI powinny “przyglądać się” doniesieniom jego obozu o rzekomych fałszerstwach wyborczych.

“Po prostu idą naprzód i przechodzą do następnego prezydenta” – powiedział Trump.

Zobacz także: Trump potwierdził, że jeśli Kolegium Elektorów zagłosuje na kandydata Demokratów, opuści Biały Dom

Przywódca USA powtórzył, że jego zdaniem “wybory były oszustwem”. Nie wykluczył także, że także po 14 grudnia, po głosowaniu Kolegium jego wyborcze skargi nadal będą składane.

Prezydent skrytykował także przedstawicieli Republikanów, którzy nie stanęli po jego stronie. Podkreślił, że “wstyd mu”, iż popierał republikańskiego gubernatora Georgii Briana Kempa.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Sąd w Pensylwanii odrzucił w piątek jeden z pozwów Trumpa, uznając, że nie zostały w nim przedstawione dowody na wyborcze fałszerstwa. Podobny efekt przyniosły próby w Michigan, Arizonie, Wisconsin, Nevadzie oraz Georgii.

Po wygranej we wszystkich wymienionych stanach w Kolegium Elektorów Biden może liczyć na 306 głosów, Trump zaś na 232. 20 stycznia dojdzie do zaprzysiężenia 46. prezydenta USA.

W ubiegły poniedziałek prezydent USA Donald Trump dał sygnał do rozpoczęcia procesu przekazywania władzy.

foxnews.com / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply