Kandydat Republikanów tłumaczy dlaczego unikał opodatkowania i oskarża Clinton o skorumpowanie i nierozumienie biznesu.

Kandydat Patii Republikańskiej na poniedziałkowym wiecu wyborczym w Pueblo w stanie Kolorado odpierał ataki Hillary Clinton tłumacząc, że jego biznes poważnie ucierpiał na początku lat 90. z powodu recesji w tym okresie i kryzysu na rynku nieruchomości. Trump odkreślił, że mimo przeciwności losu, jego deweloperska firma przetrwała i obecnie jest znacznie większa.

Warunki dla sektora nieruchomości wtedy były tak ciężkie jak w czasie kryzysu w 1929 r. i depresji i nieporównanie trudniejsze niż w czasie kryzysu na tym rynku niż w 2008 r. A mimo to moja firma jest dziś większa, silniejsza i zatrudnia tysiące ludzi– mówił miliarder.

Media mówiły wtedy (w latach 90 – tych – red.), że nigdy już nie powrócę… Ale ja nigdy się nie poddaję. Mój największy atut to temperament zwycięzcy. Wiedziałem jak zwyciężać– zaznaczał.

Czytaj również: NYT publikuje zeznania podatkowe Trumpa z lat 90 – tych

Na początku lat 90. ubiegłego stulecia w USA miała miejsce recesja, ale na znacznie mniejszą skalę niż Wielki Kryzys z lat 1929-1933 i recesja w latach 2007-2009. Trump poniósł wtedy straty głównie wskutek bankructwa swoich kasyn w Atlantic City i linii lotniczych Trump Airlines. Wraz ze stratami wskutek spadku wartości jego hotelu Plaza na Manhattanie wyniosły one w sumie 916 milionów dolarów.

W przemówieniu w Pueblo kandydat GOP zaatakował Hillary Clinton jako skorumpowanego polityka, który nie zna biznesu i bogaci się przez wykorzystanie swojej władzy.

Ci, co spędzają całe życie w rządzie, nie mają pojęcia o pracy w biznesie. Jak moja przeciwniczka Hillary Clinton…– mówił na wiecu Trump, co publiczność przerwała mu skandując: “Zamknąć ją!..

Hillary Clinton w ciągu całej swej kariery nie stworzyła ani jednego miejsca pracy. Nie dodała ani dolara do amerykańskiej gospodarki. Ja zarobiłem pieniądze postępując zgodnie z prawem. Ona je zarobiła sprzedając rządowe przywileje i łamiąc prawo– kontynuował Trump.

Przedstawił następnie czarny obraz gospodarki USA, przypominając o wzroście długu publicznego i deficytu handlowego za rządów prezydenta Baracka Obamy.

Dług został podwojony za Obamy. Mamy otwarte granice i gospodarkę, która nie tworzy miejsc pracy. Głupio wydajemy pieniądze, broniąc m.in. krajów, które powinny za to więcej płacić– powiedział kandydat Republikanów.

kresy.p/ pap

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply