Trump i Inicjatywa Trójmorza – idea a interesy

Przemawiając na Szczycie Inicjatywy Trójmorza w Warszawie, prezydent USA Donald Trump zdecydowanie poparł ten projekt. Zwracając przy tym uwagę na kwestie, dla których Trójmorze jest korzystne z punktu widzenia interesu USA. W tym eksport amerykańskiego LNG i uzbrojenia.

Podczas swojego wczorajszego przemówienia na inauguracji Szczytu Inicjatywy Trójmorza w Warszawie, prezydent USA podkreślał, że Stany Zjednoczone zdecydowanie wspierają ten projekt. Podkreślał przy tym wyraźnie kwestie energetyczne, handlowe, a także wojskowe.

– Zbieramy się tutaj, aby wypracować na nowo naszą przyjaźń i wprowadzić dobrobyt i sukces, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne – powiedział Trump. – Mamy dużo energii, jeśli jej potrzebujecie, zadzwońcie – zażartował.

Amerykański prezydent podkreślał: – Chcemy wzmocnić nasze partnerstwo gospodarcze z waszym regionem.

– Inicjatywa Trójmorza może odbudować ten region, chcemy was wspierać – zapewniał.

Trump zapewnił, że Stany Zjednoczone ze swojej strony nie będą dążyć w kierunku uzależniania regionu od swoich dostaw:

– USA nigdy nie będą wykorzystywać energii, aby zmuszać do czegokolwiek i nie pozwolimy by to robili inni; nie chcecie tutaj monopoli.

Przeczytaj: Trump na Zamku Królewskim. Rozmowy z prezydentem Dudą

LNG i broń

Prezydent dodał, ze USA są zaangażowane w “otwarty, uczciwy, konkurencyjny rynek dla globalnego handlu energią”. – Ameryka będzie wiernym i godnym zaufania partnerem w eksporcie i sprzedaży naszej wysokiej jakości i niskiej po kosztach energii oraz technologii – zapowiedział.

Trump podkreślał również wysoki poziom technologii amerykańskiego uzbrojenia. – Nikt nawet się nie zbliża do naszego poziomu; to jest fakt – stwierdził. – Kiedy będziecie kupować sprzęt wojskowy, mam nadzieję, że będziecie myśleć tylko o Stanach Zjednoczonych – oświadczył.

Polska w nocy ze środy na czwartek podpisała memorandum ws. zakupu przez Polskę amerykańskiego systemu obrony powietrznej Patriot. W ramach programu „Wisła”, dotyczącego obrony powietrznej średniego zasięgu. Wcześniej rząd USA wyraził zgodę na to.Wcześniej szef MON zapowiedział, że kontrakt na wyrzutnie rakietowe Homar najpewniej zostanie zawarty z amerykańskim koncernem Lockheed Martin. System Wisła ma być najdroższym w polskiej historii systemem uzbrojenia, kupowanym w większości z zagranicy. Według MON, ma być wart nie więcej, niż 30 mld PLN, czyli zależnie od kursu wymiany około 7,5 mld USD.

Przeczytaj: USA: kluczowy system dla polskich Patriotów opóźniony o cztery lata

Czytaj również: Pasmo komplikacji ws. systemu Wisła. „MON nie jest w stanie opanować sytuacji”

Zdaniem amerykańskiego prezydenta, dzięki rozszerzonemu handlowi i nowej infrastrukturze zostanie uruchomiony ogromny system innowacji. Ma on być zarazem bezpieczny i przyjazny dla środowiska.

– USA wspierają zdroworozsądkowe podejście do ochrony zasobów naturalnych – stwierdził Trump. – Takie, które będzie odpowiedzialnie balansować tworzenie miejsc pracy i rozwój gospodarczy oraz bezpieczeństwo energetyczne – wyjaśnił.

– Zapraszamy wszystkie kraje do pracy z nami na rzecz tego celu oraz do rozwijania innowacyjnych technologii, które dają narodom na świecie możliwość by stać się prawdziwymi strażnikami ich zasobów naturalnych, pozwalając ludziom wznieść się z ubóstwa w wielką i piękną przyszłość – mówił Trump.

– To historyczne zgromadzenie ma uruchomić nową przyszłość dla otwartego rynku taniej energii – zaznaczał Trump.

Andrzej Duda podziękował z kolei Donaldowi Trumpowi za „roztoczenie perspektywy współpracy”:

– Dziękuję za to, bo cieszę się, że pan prezydent rozumie znaczenie regionu, w którym narodziła się i istnieje Inicjatywa Trójmorza.

– Chcemy stworzyć gazowy korytarz północ-południe pomiędzy gazoportem w Świnoujściu a przyszłym gazoportem na wyspie Krk w Chorwacji – zapowiedział  Duda.

“Może trochę podniesiemy wam cenę”

Donald Trump poruszał powyższe wątki również wcześniej, podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Dudą. Podkreślił, że USA popierają Inicjatywę Trójmorza, w tym w kwestiach współpracy energetycznej.

Duda zaznaczył, że rozmowy dotyczyły także współpracy gospodarczej. – Mówiliśmy dużo o dostawach gazu LNG do Polski – powiedział prezydent. Wyraził radość z pierwszej dostawy LNG z USA. – To otwiera drogę do kolejnych kontraktów. Mam nadzieję, że niedługo będzie podpisany kontrakt długoterminowy – powiedział Duda. Podkreślił, że ma to znaczenie na rzecz dywersyfikacji źródeł energii.

Trump powiedział także, że Stany Zjednoczone zdecydowanie popierają inicjatywę Trójmorza. Chcą także pomóc w kwestiach dotyczących dywersyfikacji źródeł energii, żeby kraje regionu nie były uzależnione od jednego dostawcy. Dodał, że do Polski przybędzie jeszcze więcej statków z amerykańskim gazem skroplonym. – Być może trochę podniesiemy wam cenę [LNG], ale Andrzej Duda to dobry negocjator – dodał żartobliwie Trump. – Mamy nadzieję, że wzmocniony relacje handlowe z Polską.

Odpowiadając później na pytania, Trump zaznaczył, że USA w najbliższym czasie staną się dużym eksporterem energii. Stwierdził, że umowa z Polską może zostać podpisana stosunkowo szybko.

Duda podkreślił, że najważniejsze jest „zielone światło” z obu stron na import LNG z USA. Jego zdaniem Polska mogłaby stać się „hubem” dla amerykańskiego gazu w regionie. Obaj prezydenci pozytywnie mówili także nt. kontraktów związanych z modernizacją polskiej armii. W tym o porozumieniu ws. zakupu rakiet Patriot, a także zakupów w ramach programu Homar. Trump poruszył ten wątek także podczas swojego wystąpienia na Pl. Krasińskich.

Gazowa sprawa

Uwagę w kontekście wypowiedzi Trumpa nt. amerykańskich dostaw LNG zwraca uwagę wtrącona w żartobliwym tonie uwaga o konieczności podniesienia ceny gazu i mocnych negocjacjach. Jak zaznacza portal Money.pl, negocjacje w kwestii ceny LNG z USA wciąż trwają. Co ważne, cena tego surowca jest kształtowana w oparciu o amerykański indeks Henry Hub. Stąd zwykle jest ona wyższa niż ta oferowana na europejskich rynkach. Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski mówił w tym kontekście, że aby cena amerykańskiego LNG zrównała się z  europejską, Amerykanie musieliby wziąć na siebie koszty transportu.

Ponadto, oficjalnie nie wiadomo, ile kosztował gaz dostarczony w czerwcu w ramach krótkoterminowej umowy typu spot między PGNiG i amerykańskim dystrybutorem. Jak zapewniał prezes PGNiG Piotr Woźniak, wynegocjowane warunki były jednak bardzo korzystne.

Niedawno Naimski zapowiedział, że Polska nie przedłuży kontraktu z Gazpromem. Przyznając jednak, że bezpieczeństwo energetyczne może mieć swoją cenę. Strategią rządu Beaty Szydło jest „zastąpienie” dostaw ze Wschodu, co ma zarówno aspekt gospodarczy, jak i w zakresie suwerenności. Według zapowiedzi, dostawy gazu z Rosji mają zakończyć się pod koniec 2022 r.. Co wynika z dwóch okoliczności. Wówczas wygasa kontrakt jamalski z Gazpromem, a wcześniej, tj. 1 października 2022 r., planowane jest uruchomienie gazociągu Baltic Pipe.

Naimski dopytywany m.in. o cenę bezpieczeństwa energetycznego, powiedział: – Bywa tak, że płacimy i będziemy chcieli zapłacić. Jeżeli mówimy, że w strategii jest cel zamiany dostaw ze Wschodu innymi dostawami, może się okazać, że tutaj będzie się kryła jakaś cena bezpieczeństwa.

Rp.pl / wpolityce.pl / money.pl / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply