Tradycyjny marsz UPA na Ukrainie

W Kijowie kilkanaście tysięcy osób wzięło udział w marszu nacjonalistów. Został on tradycyjnie zorganizowany w kolejną, tym razem 71., rocznicę utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii.

Nacjonaliści zebrali się przed pomnikiem ukraińskiego wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki. Wśród nich byli kibice piłkarscy, emeryci oraz niewielka grupa skinheadów. Głównie byli to zwolennicy skrajnie prawicowej partii Swoboda. Niemal każdy występujący mówił o zagrożeniu ze strony Rosji. Lider ugrupowania Ołeh Tiahnybok podkreślił, że tylko integracja europejska może uratować Ukrainę, na przykład zapobiec dalszej sowietyzacji społeczeństwa. Jego zdaniem, ewentualne podpisanie w listopadzie umowy stowarzyszeniowej Kijowa z Brukselą pomoże Ukrainie oderwać się od wpływu geopolitycznego Kremla.
Inni mówcy odwoływali się do 70. rocznicy wydarzeń na Wołyniu. Deputowany Swobody Ihor Mirosznyczenko uzasadniał tę tragedię ukraińską walką o niepodległość. Jego zdaniem, Ukraińcy nigdy nie walczyli na obcej ziemi i jej nie zdobywali, a walczyli o bezpieczeństwo swoje i rodziny.
„Marsz sławy UPA” odbywa się od 14 października od 2005 roku. Podobne, choć na mniejszą skalę, odbyły się wczoraj w innych miastach, między innymi, Lwowie i Tarnopolu.
IAR/KRESY.PL
2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply