Testy nowej rosyjskiej armatohaubicy 2S43 Malwa

Nowa samobieżna armatohaubica na podwoziu kołowym 2S43 Malwa kal. 152 mm będzie pierwszą w nowej rodzinie rosyjskich systemów uzbrojenia – podają rosyjskie media.

Jak podaje rosyjska gazeta „Izwiestija”, w tym roku rozpoczną się testy haubicy samobieżnej kal. 152 mm na podwoziu kołowym 2S43 Malwa, nazywana też „haubicą-kabrioletem”. Działo umieszczono na korpusie kołowego ciągnika „Woszczina”, o dużych możliwościach jezdnych, umożliwiających „Malwie” pokonywanie setek kilometrów z dużą prędkością.

Gazeta zaznacza, że inaczej niż jeszcze niedawno, nowe samobieżne systemy artyleryjskie wykorzystują nie podwozie gąsienicowe, lecz kołowe. Wraz z nową samobieżną armatohaubicą,w końcowej fazie rozwoju znajduje się cała rodzina nowych, wysoko mobilnych dział i moździerzy kołowych.

Eksperci twierdzą, że przechodzenie na takie podwozie to światowy trend w dziedzinie artylerii, zaś platformy kołowe są tańsze niż gąsienicowe i mają od nich dłuższe resursy. Uważają też, że nowa jednostka ogniowa może zainteresować zagranicznych klientów.

Zatwierdzono już harmonogram prac nad systemem 2S43 Malwa, według którego pierwsze próby strzeleckie miały odbyć się pod koniec ubiegłego roku. Planowano też sprawdzić możliwości jezdne przy wielokilometrowym przebiegu. Po zakończeniu prób fabrycznych, nowy system przejdzie wykończenie, po którym powinien trafić na dalsze próby prowadzone przez rosyjski resort obrony. Testy te miałyby zacząć się wiosną lub latem tego roku.

Już wcześniej głównodowodzący rosyjskich wojsk lądowych, gen. Oleg Saliukow powiedział, że już prowadzone są państwowe testy prototypów wysoko-mobilnego uzbrojenia artyleryjsko-moździerzowego na różnych typach podwozia. Dodał, że niektóre z nich przeznaczone są specjalnie do służby w Arktyce. Próby te mają zakończyć się w tym roku.

Według informacji podawanych przez źródła rosyjskie, system „Malwa” posiada działo 2A64 kal 152 mm, takie samo jak w systemach Msta-S. Haubica przeznaczona jest do niszczenia różnych celów – od piechoty i pojazdów po taktyczne środki jądrowe na dystansie do 24 km. Odpowiednią mobilność zapewnia terenowe podwozie 8×8 Briańskiego Zakładu Samochodowego BAZ-6010-027. Dzięki otwartej instalacji haubicy, bez dodatkowego opancerzenia lub wieży, pojazd jest lżejszy. Łącznie z zapasem 30 pocisków waży 32 tony, czyli o ¼ mniej niż Msta-S. Jak podano, Malwa jest testowana w różnych warunkach klimatycznych i w różnych temperaturach.

„Izwiestija” pisz też, że w ramach tego samego programu co Malwa, czyli Nabrosok, opracowywane są też inne systemy artylerii – wszystkim nadano nazwy kwiatów. Wśród nich jest m.in. systema 2S39 Magnolia, opracowana dla operacji na dalekiej północy. Posiada wieżę z działem kal. 120 mm Wiena na dwuczęściowym arktycznym podwoziu Witjaź.

Kolejnym jest system działa samobieżnego kal. 120 mm Floks, osadzony na kołowym, opancerzonym transporterze 6×6 Ural-4320. Działo opracowano w ramach programu badawczo-rozwojowego „Nabrosok”. Główną cechą tego uzbrojenia ma być połączenie systemu z półautomatycznym działem gwintowanym, mogącym strzelać wszystkimi typami pocisków, w tym moździerzowymi. Dzięki temu, broń ta może być używana jako jako haubica, a także moździerz. Ma też być bardzo szybka pod względem możliwości zmiany pozycji.

Z kolei samobieżny system moździerzowy Drok opracowano na potrzeby rosyjskich sił powietrzno-desantowych, w oparciu o pojazd opancerzony Tajfun. Zaprojektowano go do zapewniania wsparcia dla atakujących oddziałów tego rodzaju. Moździerz może strzelać zarówno amunicją standardową, jak i nowymi pociskami o zwiększonym zasięgu i z większym ładunkiem wybuchowym. Ogień można prowadzić z przedziału bojowego i z ziemi. System Drok może strzelać na odległość od 100 metrów do 6 km, maksymalnie 12 pocisków na minutę. Zapas amunicji wynosi 40 pocisków.

Przeczytaj: Rosjanie prezentują nowe systemy artyleryjskie [+FOTO]

iz.ru / Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply