Strona polska potwierdza wcześniejsze informacje mediów, dotyczące zakupu południowokoreańskich samobieżnych armatohaubic K9. Jak donoszą media, docelowo Polska miałaby pozyskać ponad 600 systemów tego typu. Według informacji przekazanych przez jednego z ekspertów oznacza to wygaszenie produkcji Krabów do ok. 2026 roku, przy czym docelowo K9 miałyby być produkowane w HSW.

Jak pisaliśmy, wicepremier i szef MON, Mariusz Błaszczak potwierdził, że Polska będzie kupować broń i sprzęt od Korei Południowej. Kupimy czołgi K2 – 180 wozów w pierwszej partii, z której pierwsze egzemplarze mamy dostać w tym roku, a także 48 lekkich samolotów bojowych FA-50. Według ministra, K2 docelowo mają być produkowane w Polsce. Powiedział przy tym ogólnie, że Polska kupi koreańskie armatohaubice, najpewniej mając na myśli K9.

Zaznaczmy, że w tym tygodniu w mediach południowokoreańskich, a za nimi w branżowych, pojawiły się informacje, według których jeszcze w tym miesiącu polski rząd zamierza podpisać duże kontrakty na dostawy uzbrojenia od producentów z Korei Południowej. Jak podano chodzi o umowę, wartą 7 mld dolarów, na zakup 580 czołgów K2 Black Panther oraz 48 odrzutowców szkoleniowych KAI T-50 Golden Eagle w wersji FA-50, czyli lekkiego samolotu wsparcia, mogącego wykonywać misje uderzeniowo-rozpoznawcze.

Ponadto, według południowokoreańskich mediów, polski resort obrony miałby być zainteresowany zakupem wozów bojowych piechoty K21/AS21 Redback, samobieżnych armatohaubic K9 oraz najnowszych systemów obrony powietrznej KM-SAM Block 2. Wartość tej umowy może przekraczać 10 mld dolarów.

Według tych informacji, koncern Hanwha dąży do sprzedania Polsce nawet 670 haubic K9. Nie podano jednak terminu dostawy. Zwraca to uwagę w kontekście produkowania w Polsce armatohaubic Krab, opracowanych w oparciu o K9. Część mediów zaznacza, że być może podana liczba nie odnosi się do samych armatohaubic K9, ale że chodzi też o inne pojazdy z tej rodziny, jak wozy amunicyjne K10, czy bojowe wozy piechoty AS21.

Dodajmy, że według mediów z Korei Południowej, wzrost kosztów produkcji wywołany wojną na Ukrainie miał spowodować blisko dwukrotny wzrost ceny zakupu sprzętu.

W czwartek portal Defense News podał, że Hyundai Rotem, Korea Aerospace Industries i Hanwha Defense mają podpisać memoranda z polskim rządem w przyszłą środę, 27 lipca. Powołuje się na informacje od południowokoreańskich urzędników. Jak mówią, wysoki rangą dygnitarz z kancelarii prezydenta Korei Południowej niedawno spotkał się z szefami wspomnianych koncernów, by omówić wielkość eksportu, cenę i harmonogram.

Według Defense News, łączna wartość tych kontraktów może sięgać 14,5 mld dol. Wymienia w tym kontekście: umowę z Hyundai Rotem na dostawę do Polski 180 czołgów K2 do 2024 roku (2,3 mld dol.) z opcją na zakup dodatkowych 400 wozów do 2030 roku (6,1 mld dol.), umowę z KAI na sprzedaż 48 samolotów FA-50 (2,6 mld dol.) i z Hanwha na 670 armatohaubic K9 (3-3,8 mld dol.).

Do sprawy odniósł się w czwartek w swoim nagraniu-programie na YouTube ekspert ds. wojskowości, Jarosław Wolski. Podał informacje, które według niego wkrótce mają trafić do prasy. Wynika z nich, że po wyprodukowaniu jeszcze jednej, ostatniej partii Krabów, ich produkcja w Polsce zostanie wygaszona, gdyż pozyskamy na licencji „ponad 650” K9.

– Zostanie zamówiona jeszcze jedna partia Krabów, żeby powstało tych wozów trochę więcej niż obecnie, bo dużą część z nich obecnie konsumuje Ukraina. Zostaną domówione i wyprodukowane nowe Kraby w Hucie Stalowa Wola, ale ona wygasi produkcję Krabów mniej więcej w 2026 roku, ponieważ nabędziemy, drogą licencji, ponad 650 samobieżnych armatohaubic K9 z Korei Południowej – powiedział Wolski. Zaznaczył, że nie chodzi tu jednak o zakup „z półki” ponad 600 armatohaubic, lecz o produkcję na licencji całego wozu. Obecnie już podwozie do Krabów jest produkowane na licencji K9.

MON poproszony przez portal Kresy.pl o komentarz w sprawie zakupów sprzętu od Koreańczyków napisał: „O szczegółach planowanej współpracy z koreańskimi partnerami poinformujemy niebawem”. Zaznaczył, że trwające rozmowy dotyczą nie tylko zakupu sprzętu, ale też współpracy przemysłowej i transferu technologii.

Jednak w piątek, po opublikowaniu fragmentów wywiadu ministra obrony, płk Krzysztof Płatek, rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia poinformował za pośrednictwem Twittera, że strona polska finalizuje negocjacje z Koreańczykami „w zakresie pozyskania czołgów K2/K2PL, haubic K9/K9PL i samolotów FA-50/FA-50 PL wraz z szerokim transferem technologii do Polski”. Wynika z tego, że w grę wchodzi jakiś stopień polonizacji tego sprzętu.

W kontekście PT-91 przekazywanych Ukrainie, Wolski powiedział, że doniesienia o tym, że Polska miałaby przekazać Ukraińcom ponad 230 wozów „to fejk news”. Wyraźnie sugerował, że zna szczegóły, ale nie może ich upublicznić. Powiedział jednak, że jak dotąd nie daliśmy Ukraińcom nawet „jednej polskiej brygady, czyli nawet 58 wozów, ale trochę ich daliśmy”.

Czytaj także: Wolski: Polska przekazała Ukrainie czołgi PT-91 Twardy w „znaczącej liczbie”

Odnośnie zakupu 116 starych czołgów Abrams, Wolski twierdzi, że strona polska zapłaci w tym przypadku nie za same wozy, ale za ich „rozkonserwowanie”, transport i części zamienne. Będzie to jednak wiązać się z bardzo dużymi kosztami ich modernizacji, która będzie konieczna i za jakiś czas będzie musiała mieć miejsce. Na dziś, docelowo Polska miałaby dysponować 366 czołgami Abrams.

Jak pisaliśmy, w ubiegłym tygodniu „Newsweek” podał, że MON rozważa zakup 150 południowokoreańskich armatohaubic K9, wartych szacunkowo ponad 17 mld zł, zamiast produkować Kraby w Hucie Stalowa Wola. Gazeta zaznaczała, że w takim przypadku ucierpi polski przemysł. Dla porównania, jak dotąd w HSW zamówiono dla Polski w sumie 96 Krabów za 4,5 mld zł. Przypomniano, że zakup haubic z Korei zapowiadał już wcześniej szef MON, ale nie było wiadomo, czy chodzi tylko o podwozie, czy o całe egzemplarze. Według płk Krzysztofa Płatka, rzecznika prasowego Agencji Uzbrojenia, decyzja „to kwestia dni, może tygodni”. Zaznaczył wówczas, że wciąć nie zdecydowano, „czy będą kupowane podwozia, całe haubice, czy też będzie inne rozwiązanie”. W przypadku samego podwozia, eksperci uważają, że dzięki temu można by przyspieszyć budowę Krabów w HSW (wykorzystują to samo podwozie, na licencji). Miałoby to istotne znaczenie w związku z zamówieniem przez Ukrainę 54 systemów Krab. Jednak według przecieków może równie dobrze chodzić o całe armatohaubice. Nie wiadomo też, jaka byłaby cena za jedną koreańską haubicę, bo zależy to m.in. od wersji wyposażenia czy liczby zamówionych egzemplarzy. Szacunkowo, za 150 sztuk Polska musiałaby zapłacić ok. 17,5 mld zł.

Już wcześniej podkreślaliśmy, że mimo to, iż polski przemysł zbrojeniowy nie jest w stanie sam dostarczyć Krabów dla Wojska Polskiego, to przyjął zamówienie na armatohaubice dla ukraińskiej armii. W czerwcu w Kijowie podpisano umowę o wartości około 3 mld zł, dotycząca zakupu przez Ukrainę ponad 50 sztuk polskich samobieżnych armatohaubic Krab dla trzech dywizjonów artylerii.

Miesiąc temu, po powrocie z Korei Południowej, minister obrony oświadczył, że PGZ i koreańska firma Hyundai Rotem podpisały memorandum o wspólnym rozwoju czołgów i transporterów opancerzonych, mających być uzupełnieniem dla nowych wozów pływających Borsuk. Wcześniej, podczas odprawy rozliczeniowo-koordynacyjnej kadry kierowniczej Sił Zbrojnych RP, minister zapowiedział pozyskanie dla Sił Zbrojnych RP sprzętu z Republiki Korei, w tym czołgów i bojowych wozów piechoty. Ponadto, Błaszczak podkreślił, że w kontekście wojny na Ukrainie „Polska musi stać się potęgą artyleryjską” i zapowiedział, że Polska kupi „sprawdzony sprzęt produkcji koreańskiej”, w tym haubice K9 oraz czołgi K2. Powiedział, że „trwają rozmowy z Koreańczykami, którzy oferują armatohaubice K9” i zapowiadał, że decyzja o ewentualnych zakupach zapadnie jeszcze w czerwcu.

Przypomnijmy, że na początku czerwca szef MON deklarował, że chce, by koreańskie czołgi  były produkowane w Polsce. „Chcemy, żeby doszło do transferu technologii” – powiedział.

Przeczytaj: Błaszczak: Koreańskie czołgi i BWP dla Wojska Polskiego

kedglobal.com / defensenews.com /Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz