Niemcy: wybory nowego szefa CDU

Trzech kandydatów ubiega się o stanowisko nowego przewodniczącego niemieckiej CDU. Zwycięzca ma szansę zostać następcą Angeli Merkel na urzędzie kanclerza Niemiec.

W sobotę niemiecka Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna (CDU) wybierze swojego nowego przywódcę, który zastąpi na tym stanowisku Annegret Kramp-Karrenbauer. Wcześniej wieloletnią szefową CDU była kanclerz Niemiec Angela Merkel. W głosowaniu weźmie udział 1001 delegat tej głównej, współrządzącej Niemcami partii. Konferencja odbędzie się w formie internetowej.

O stanowisko szefa CDU ubiega się trzech kandydatów: premier Nadrenii Północnej-Westfalii Armin Laschet, były lider frakcji parlamentarnej CDU/CSU Friedrich Merz i były minister środowiska Norbert Roettgen.

Zwycięzca głosowania będzie miał duże szanse, by zostać kolejnym kanclerzem Niemiec. Jednak według sondażu przeprowadzonego dla niemieckiej stacji ZDF, Niemcy ogólnie są zdania, że żaden z trzech kandydatów nie ma odpowiednich cech, by zostać kanclerzem federalnym. Co więcej, tego stania są nawet zwolennicy CDU/CSU.

Na pytanie w sondażu, kto najprawdopodobniej zostanie nowych szefem CDU, najwięcej respondentów wskazało na Merza (37 proc.). Roettgen i Laschet widzi na tym stanowisku zbliżony odsetek badanych (odpowiednio 26 proc. i 25 proc.).

CDU razem z bawarską Unią Chrześcijańsko-Społeczną (CSU) tworzą wspólną frakcję w niemieckim parlamencie. Do grudnia 2018 roku szefową partii była Merkel, którą zastąpiła na tym stanowisku Kramp-Karrenbauer.

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez telewizję ARD, gdyby wybory do Bundestagu odbyły się teraz, to na CDU/CSU zagłosowałoby 35 proc. uprawnionych do głosowania. Obecnie partie te współrządzą Niemcami razem z socjalistami z SPD.

Obecny rok będzie w Niemczech rokiem „superwyborczym”. Najważniejszym wydarzeniem politycznym będą wrześniowe wybory federalne, które wyłonią następcę rządzącej od 16 lat kanclerz Merkel. Ta już wcześniej zapowiedziała, że nie wystartuje w tych wyborach. Ponadto, w 2021 roku wybrane zostaną też regionalne parlamenty w sześciu krajach związkowych RFN.

Czytaj także: Merkel: Niemcy potrzebują dobrych stosunków z Rosją

PAP/ RIRM / Kresy.pl