Targalski: Jesteśmy na wojnie z Rosją

Publicysta i pracownik Akademii Sztuki Wojenne Jerzy Targalski twierdzi, że wszystkie media w Polsce oplecione są siecią rosyjskich agentów, zaś nasz kraj, ja i cała Europa, znajduje się w stanie bezpośredniego konfliktu z Rosją.

Targalski udzielił wywiadu kontrowersyjnemu portalowi “Fronda”, który został opublikowany 2 kwietnia. Targalski twirdził w nim, że “Trwa wojna z Rosją. Tę wojnę Rosja nam wypowiedziała, to znaczy Polsce i innym krajom Europy”.

Targalski twierdził, że siecią rosyjskich agentów oplecione są “media mainstreamowe” w Polsce, “których głównym celem jest utrzymywanie Polski w zależności od Rosji”, w jakiej nasz kraj ma się, według niego znajdować. Snuł też wizję w której “nacisk rosyjskiej agentury na opinię publiczną jest taki, że ludzie boją się temu przeciwdziałać”. Proponuje stworzenie wykazu “ludzi aktywnych w Polsce, związanych z rosyjską propagandą”, a następnie ich “ujawnienie, ośmieszenie, pokazanie, że tak naprawdę służy Putinowi”. Pracownik Akademii Sztuki Wojennej chce aby tym “ośmieszaniem” zajęła się tym specjalna instytucja państwowa – “oczywiście bez działalności państwa polskiego tu się nie obejdzie” – jak powiedział.

Jako wzór działalności wskazuje publicystykę tłumacza języka frnacuskiego Marcina Reya, który na Facebooku prowadzi stronę “Rosyjska V kolumna w Polsce”. Na podstawie zwiadu prowadzonego na portalu społecznościowym Rey kwalifikuje ludzi, z których poglądami się nie zgadza, jako “rosyjskich agentów wpływu”. Przy czym zaliczył już kilka ewidentnych wpadek, gdy publikował ewidentne fałszywki. Po postępowaniu sądowym Rey odwoływał nieprawdziwe informacje jaki podał na temat naszego portalu.

Targlaskiemu marzy się wprowadzenie jakichś form cenzury i ostracyzmu wobec ludzi, którzy w jego mniemaniu kwalifikują się na “rosyjskich agentów”, jak powiedział – “Chodzi o to, że w Polsce, ludzie którzy nie należą do rosyjskiej agentury wpływu, nie widzą niczego złego w tym, żeby z ludźmi, którzy dezinformację rosyjską rozpowszechniają występować razem w telewizji, w internecie, czy pokazywać się publicznie”.

Jerzy Targalski odznaczył się już specyficznemi interpreracjami stosunków polsko-ukraińskich. Z przekonaniem twierdizł, że gloryfikacja Bandery nie ma antypolskiego charakteru. Wzywał też do wspierania przez Polskę neobanderowskiej organizacji zbrojnej “Prawy Sektor”. Narracja Targalskiego spotkała się z gorącym poparciem ze strony znanego gloryfikatora OUN-UPA negującego jej zbrodnie Wołodymyra Wiatrowycza.

fronda.pl/kresy.pl

7 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. budulaj
    budulaj :

    Kto komu i kiedy wypowiedział wojnę , Rosja Targalskiemu czy może Targalski Rosji?, a tak wogóle czy to indywiduum z żabimi oczmi ma jeszcze mózg czy już tylko zlasowane wapno?
    Czy rzeczywiście nasze polskie prawo nie przewiduje żadnych kar za propagowanie banderyzmu i faszyzmu? JeSli , po odpowiednim badaniu psychicznym toto jest zdrowe na umyśle , powinno się go ukarać /dotkliwie/ , jeśli jednak jest niesełna rozumu , trzeba szybciutko do Tworek, i leczyć, leczyć, a jesli leczenie nie przyniesie skutku, zamknąć dożywotnio, lub umożliwić ucieczkę/ .aby nie ponosić kosztów/ na ukrainę.Co tam z nim zrobią – nikogo nie interesuje.

    • czas_przebudzenia
      czas_przebudzenia :

      Targalskiemu warto by przytoczyć pewną anegdotę z czasów Gierka. Pół wieku temu rozgorzały niesnaski w bloku państw socjalizmu marksistowskiego. Wrogość wystąpiła między Związkiem Sowieckim a Chinami Ludowymi. Niechęć wyrosła dekadę wcześniej, bo Chruszczow miał się nie zgodzić na propozycję Mao Tse-Tunga (dzisiejsza transkrypcja: Zedonga), aby ruszyć z krzewieniem rewolucji marksistowskiej i wywołać III wojnę światową. —————-. I w czasach Gierka miała miejsce konferencja prasowa dotycząca “naszych celów w Azji Południowo-Wschodniej”, na której to konferencji dopuszczono pewną swobodę dyskusji, niczym w jakimś kraju imperialistyczno-burżuazyjnym. Takie spotkanie jak zwykle prowadził politruk (polityczieskij rukowatiel) i takie spotkanie zwykle nie miało szansy na konsternację z powodu niewygodnych pytań. Jednak swoboda dyskusji już po paru minutach zaowocowała tym, że jakiś bardziej odważny dziennikarz spytał otwarcie: – towarzysze, jakie my właściwie mamy cele w Azji Południowo-Wschodniej. I od tego momentu posypały się pokrewne pytania, jakież to cele Polska ma w Azji Południowo-Wschodniej. Na co podniósł się politruk i głosem nie znoszącym sprzeciwu rzekł: – ponieważ dyskusja schodzi w niewłaściwym kierunku, chciałbym wyraźnie tu powiedzieć, że naszym celem w Azji Południowo-Wschodniej jest otoczyć i odizolować Chiny. ——————-. I historia po półwieczu powtarza się jako farsa. Dziś nowyj politruk, nadal marksistowski ale już pro-zachodni, stanowczo podkreśla, że “naszym celem w Azji .. Północno-Wschodniej jest otoczyć i odizolować Rosję”.

  2. jaremaw
    jaremaw :

    Kto takie “coś” jeszcze słucha? Zwariować można od samego czytania.Taki szkodnik może pisać tylko komiksy a nie głosić swoje psychopatyczne wizje.Chciałby wprowadzić cenzurę? Gratulujępomysłu. Nadawałby się na rzecznika prawego sektora, być może sam jest agentem neobanderowców.

    • azar
      azar :

      Jak to kto? PiSuarowe psychole z tv republika, niezalezna.pl, fronda. Taka sama psychiczno-intelektualna osobowość jak Antek Macierewicz, Gosiewska, Romaszewska, vel Grajek, Niesiołowski, Komorowski. Banderowskich gnoi u nas nie brakuje ale ten wyłupiastooczny bije chyba ich wszystkich w raz z Antonim.

  3. beresteczko1651
    beresteczko1651 :

    Różne agresywne śmiecie szafują słowem “wojna” bo żyją w przeświadczeniu, że gdyby rzeczywiście doszło do wojny ich to nie dotknie bo albo będą daleko stąd, żyjąc na koszt swoich mocodawców albo głęboko ukryją się w bunkrach przeznaczonych dla sługusów władzy a konsekwencje ich straceńczych posunięć będą ponosiły miliony niewinnych ludzi. Przypominam, że głównym założeniem strategii OUN jest działanie na rzecz konfliktu Polsko-Rosyjskiego bo porozumienie między tymi krajami oznacza ostateczny koniec sowieckiego bękarta zwanego Ukraińską Socjalistyczną Republiką Sowiecką. Stąd łatwo wywnioskować z czyja agentura mamy tu do czynienia!