Pierwszy na Białorusi punkt gastronomiczny sieci Burger King otwarto w Mińsku w mikrorajonie Kamiennaja Gorka . Już od rana ustawiły się ogromne kolejki.

Według portalu By24 już przed południem aby wejść do baru trzeba było odstać około dwóch godzin w kolejce. Czy okolicznych mieszkańców tak bardzo skusił smak sztandarowego produktu w menu sieci jakim są hamburgery? Autor relacji ma na ten temat swoje zdanie. W barze można bowiem za darmo i bez limitu korzystać z dystrybutora serwującego trzy napoje słodzące znanych marek. Początkowo korzystano z niego w sposób dość standardowy – nalewając sobie po jednym kubku napoju. Wkrótce jednak z okolicy zaczęli ściągać amatorzy gazowanych napojów z dwu- i pięciolitrowymi butelkami. Choć ich uzupełnianie bezpośrendnio z dystrybutora było niemożliwe, radzili sobie przelewając napój kubkiem, co oczywiście znacznie wydłużało czas… i kolejkę oczekujących.

by24.org/kresy.pl

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. kazimierzs
    kazimierzs :

    Nie zapomnę jak cztery czy pięć lat temu w Mińsku szukałem jedzenia i zobaczyłem MacDonalda!:) Już z zewnątrz była kolejka, ale jeszcze nie zdawałem sobie sprawy że to kolejka, a gdy przecisnąłem się na skraj wejścia to ze zdziwienia też aż zrobiłem zdjęcie bo nie mogłem ze śmiechu że to godzinna kolejka po “jednego hamburgera” – ale z Mc Donald’s! ;))