Nowy szef klubu parlamentarnego PO Sławomir Neumann ostro skomentował ułaskawienie Mariusza Kamińskiego, nowego ministra i koordynatora ds. służb specjalnych przez prezydenta Dudę.

„Mamy do czynienia z pełzającą dyktaturą. To jest przesuwanie nas w kierunku standardów białoruskich”– powiedział Neumann.Wyraził nadzieję, że premier Szydło odniesie się do tej decyzji w swoim exposé, a Kamiński nie znajdzie się w rządzie.

„To jest pierwsza zrealizowana obietnica wyborcza prezydenta Dudy, przecież tyle mówił w swojej kampanii o „DudaPomocy””– ironizował Neumann.

TVP.info / Kresy.pl

3 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. cyna
    cyna :

    Czy w platwormie nie ma juz żadnych intelektualistów bo to haslo jest już tak wyświechtane że aż w oczy razi. Kamiński został skazany w swingowanym procesie i jego wyrok nie jest prawomocny czy ten leming o tak Polsko-brzmiacym nazwisku wie co znaczy nieprawomocny wyrok? Zreszta nie jest to jedyna szalona decyzja przed przegranymi wyborami, to co z sędziami konstytucyjnymi zrobili peowcy to już zdrada stanu a ten tu o pełzającej dyktaturze mówi.

  2. trachu
    trachu :

    cyna: rozmawiałem dzisiaj ze znajmomym adwokatem który notabene mocno popiera PIS i był bardzo zbulwersowany tym ułaskawieniem. Chodzilo mu o zasady brutalnie podeptane przez prezydenta Dude w imie kkorzysci partyjnego kolegi.
    Otoz co do zasady ułaskawienie NIE JEST uznaniem kogos za niewinnego, ale darowaniem mu kary i jako takie może dotyczyc wyłącznie prawomocnego wyroku. To Sady i tylko Sady maja prawo orzekać czy ktoś jest winny czy tez nie. W tym momencie to jest tak jakby prezydent Duda uznal Kaminskiego za niewinnego, co uznal za niedopuszczalne.
    Jeszcze raz powtarzam, to opinia gorącego zwolennika PIS….