Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji podaje, że rosyjska ambasada w Damaszku została dziś ostrzelana z terenów zajętych przez ugrupowania rebeliantów, w tym także związanego z Al‑Kaidą Frontu Al‑ Nusra.
Jeden z pocisków moździerzowych trafił w sam budynek ambasady, a dwa inne spadły w pobliżu ambasady – podało w komunikacie rosyjskie MSZ. Nikt nie ucierpiał w eksplozjach.
CZYTAJ TAKŻE:
Syria: Dżihadyści zestrzelili rosyjski śmigłowiec szturmowy
Syria: Dżihadyści 5 km od centrum Damaszku
Według doniesień, pociski zostały wystrzelone z damasceńskiej dzielnicy Jobar, która znajduje się pod kontrolą terrorystycznych ugrupowań Jabhat Fateh al-Szam i Failak ar-Rahman – podaje rosyjskie ministerstwo
Jabhat Fateh al-Sham jest nową nazwą przyjętą przez Front Al-Nusra Front, jednym z gałęzi A – Kaidy. Failak ar-Rahman to mniej znane ugrupowanie islamistyczne.
Rosjanie twierdzą, że ostrzał jest rezultatem akcji tych, którzy – jak Stany Zjednoczone i niektórzy z ich sojuszników – prowokują do dalszego rozlewu krwi w Syrii i flirtują z bojownikami i ekstremistami wszelkiego rodzaju
Rosyjskie MSZ stwierdziło, że Rosja podejmie wszystkie niezbędne kroki, aby przywrócić pokój i bezpieczeństwo w Syrii.
Ambasada Rosji w Damaszku już kilka razy znalazła się pod ostrzałem bojowników. Syryjska stolica pozostaje stale zagrożona pomimo wysiłków armii starającej się wyprzeć bojowników z miasta.
kresy.pl/ sputnik
Zostaw odpowiedź
Chcesz przyłączyć się do dyskusji?Nie krępuj się!