Igor Girkin, znany pod pseudonimem Striełkow, były dowódca donbaskich separatystów uważa, że zaprzestanie aktywnych operacji wojskowych przeciw Ukrainie w 2014 roku było „wielkim błędem Rosji”. Przedstawił też trzy możliwe scenariusze dotyczące przyszłości Donbasu.

Girkin vel Striełkow, cytowany przez ukraińskie media za portalem DonPress, przedstawił trzy możliwe scenariusze dotyczące rozwoju sytuacji w Donbasie i przyszłości tamtejszych separatystycznych republik: DRL i ŁRL. Jego zdaniem, nie mogą one przetrwać samodzielnie, bez wsparcia ze strony Rosji, przez dłuższy czas.

– One [DRL i ŁRL – red.] albo będą musiały zostać zajęte przez Rosję, tzn. formalnie wzięte przez nią w ochronę, albo zostanie wdrożony projekt Noworosji, gdzie pojawi się całkowicie nowe, przyjazne, ale niezależne państwo – powiedział były „minister obrony” DRL. Dodał, że istnieje trzecia opcja, czyli zwycięstwo Ukrainy ze wsparciem ze strony USA.

– Jeśli Federacja Rosyjska, Boże uchowaj, zamknie granicę, to DRL i ŁRL przestaną istnieć w ciągu kilku dni – powiedział Girkin/Striełkow.

Były dowódca donbaskich separatystów skrytykował także decyzję o zaprzestaniu prowadzenia aktywnych, ofensywnych operacji wojskowych przeciwko Ukrainie w 2014 roku. Jego zdaniem, było to „wielkim błędem Rosji”.

– Faktycznie, nie ma dziś Noworosji, gdyż w 2014 roku, pod presją Zachodu, zadecydowano się zatrzymać ofensywę na kierunku ukraińskim. To był błąd. Nie dało to nic, poza porażką polityki zagranicznej. Nie uchroniło nas to przed sankcjami – powiedział Girkin/Striełkow. Jego zdaniem, powinno się zająć tereny wschodniej Ukrainy przynajmniej po Dnipro (wcześniej Dniepropietrowsk), by kontrolować terytorium „gdzie żyje głównie ludność rosyjska”.

Przeczytaj: Striełkow: Rosja Białoruś i Ukraina kiedyś się zjednoczą [+VIDEO]

Wypowiedzi byłego dowódcy sił DRL zostały skrytykowane przez Ukraińców, w tym przez dowódców formacji ochotniczych. Ich zdaniem, armia ukraińska jest dziś na tyle silna, że separatyści i wspierający ich Rosjanie mogą zrobić tylko tyle, ile pozwolą im sami Ukraińcy.

Unian / Kresy.pl

4 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. KazimierzS
    KazimierzS :

    Gdyby Polska wtedy stanęła okoniem, to bez walki Lwów już byłby Polski. A choć Rosja wzmocniłaby się o granicę na Dnieprze, to jednak sytuacja i możliwości Polski byłyby nieporównywalnie lepsze od dzisiejszych.