Stanowisko UE nieistotne

Zdaniem niezależnych ekspertów w rozpoczynającym się roku Mińsk zmarginalizuje wpływ Unii Europejskiej na życie społeczno – polityczne kraju. Białoruskie władze nie będą liczyły się ze zdaniem Brukseli, prowadząc w 2010 roku dwie kampanie wyborcze.

Dla urzędników najważniejsze będzie zwycięstwo Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich i pełna kontrola nad wyborami do władz lokalnych. Według politologa Walerija Korbalewicza, reformy polityczne i demokratyzacja procesów wyborczych będą miały jedynie wymiar symboliczny. – „W Mińsku nikt nie będzie przywiązywał wagi do tego, czy Unia Europejska uzna wybory za uczciwe czy też nie” – uważa ekspert. W jego opinii będzie liczyło się tylko zachowanie pełni władzy dla obecnie rządzących.

Walerij Korbalewicz przewiduje, że podczas zaplanowanych na kwiecień wyborów do władz lokalnych kilkunastu kandydatom opozycji uda się zdobyć mandaty. -„Nie będą to jednak liderzy opozycji i na pewno nie zdarzy się tak w dużych miastach” – uważa politolog. Jego zdaniem sytuacja nie powtórzy się już podczas wyborów prezydenckich. -„Odbędą się one pod pełną kontrolą władz i według starego, sprawdzonego scenariusza” – dodaje Korbalewicz.

IAR/Kresy.pl

0 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply