“Rozważamy dalsze zwiększenie liczby wezwań rezerwistów” – mówi w rozmowie z reporterem RMF FM minister obrony Tomasz Siemoniak.
W ubiegłym tygodniu poinformowano, że armia dwukrotnie zwiększyła planowaną liczbę szkoleń. “To nie koniec” – komentuje minister.
Dotychczasowe plany mówią o wezwaniu w najbliższych latach co najmniej 60 tysięcy rezerwistów.
MON chce także zaprosić na szkolenia ochotników.
– Obywatele są bardzo zainteresowani, chcą się zaangażować w samoobronne. Będziemy taką ofertę przygotowywać. Prawdopodobnie w listopadzie ją przedstawimy– powiedział Siemoniak.
rmf24.pl/KRESY.PL
Ciekaw jestem, czy te wygłupy to tylko po to, żeby zwiększyć poczucie zagrożenia Polaków i odwrócić ich uwagę od spraw istotnych, czy też ponadto chodzi o ukrycie kradzieży i braków mundurów oraz wyposażenia żołnierzy. Możliwe, że Siemoniak wysłał na Ukrainę te rzeczy i teraz jakoś to trzeba rozliczyć.