Setki katolików czuwało w piątek na ulicach Paryża, aby zaprotestować przeciwko całkowitemu zamknięciu kościołów w ramach walki z pandemią koronawirusa. Wierni modlili się i śpiewali religijne pieśni.

Katolicy zgromadzili się przed drugim co do wielkości kościołem w mieście Église Saint Sulpice, żądając otworzenia świątyń.

We Francji obowiązuje obecnie ogólnokrajowa blokada, która zakazuje publicznego odprawiania nabożeństw, z wyjątkiem pogrzebów i ślubów, które mogą odbywać się przy ograniczonej frekwencji.

Jeden z przemawiających do zgromadzonych powidział: „Uważam, że wszyscy jesteśmy odpowiedzialni. W miarę możliwości przestrzegamy obostrzeń. Ale kiedy państwo ustala obostrzenia wykraczającego poza jego kompetencje, konieczne jest zapobiegnięcie popadnięciu przez nie w tyranię”.

Najwyższy sąd administracyjny w kraju, Conseil d’Etat, odrzucił wniosek Kościoła katolickiego w sprawie odwołania od zakazu publicznych Mszy św.

Sąd stwierdził, że kościoły nie przestrzegały surowych obostrzeń, które rząd ustanowił w ostatnich miesiącach, co było szczególnie problematyczne ze względu na starszy wiek uczestników Mszy św.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

Blokada została wprowadzona 30 października i potrwa co najmniej do 1 grudnia. W tej chwili ludzie na ulicach nadal muszą mieć przy sobie dokumenty uzasadniające powód opuszczenia domu – które podlegają kontroli policyjnej – a m.in. bary i restauracje są zamknięte.

Zatwierdzone przez państwo powody opuszczenia domu obejmują zakup podstawowych towarów, zwrócenie się o pomoc lekarską lub codzienne jednogodzinne ćwiczenia.

Przemawiając pod koniec zeszłego miesiąca, Macron nazwał nowe ograniczenia „łamiącymi serce”, ale powiedział, że „nigdy nie będzie w stanie czekać i zobaczyć śmierci setek tysięcy obywateli Francji”.

„Wirus rozprzestrzenia się po całej Francji z prędkością, której nawet najwięksi pesymiści nie przewidzieli” – stwierdził – „Podobnie jak w całej Europie, przytłacza nas druga fala, która prawdopodobnie będzie trudniejsza i bardziej zabójcza niż pierwsza – dodał.

Pilnujemy wspólnych spraw

Zależymy od Twojego wsparcia
Wspieram Kresy.pl

„Gdybyśmy nic nie zrobili… w ciągu kilku miesięcy mielibyśmy co najmniej 400 000 dodatkowych zgonów” – stwierdził prezydent Francji.

 

14 listopada we Francji zachorowało 32 tys. osób, a 354 osób zmarło w związku z koronawirusem. Ogółem we Francji w związku z koronawirsuem zmarło ponad 42 tysięcy osób. Łącznie odnotowano w kraju ponad 1,86 mln przypadków zakażeń.

Kresy.pl / dailymail.co.uk

2 odpowiedzi

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply