Nielegalny meczet stał w dzielnicy Zemun Polje na przedmieściach stolicy Serbii, Belgradu.

Dwupiętrowy budynek postawiono nielegalnie w 2014 roku. Pierwszą próbę rozbiórki nielegalnie postawionego meczetu podjęto 25 maja, jednak z powodu protestów oraz czynnego opór grupy muzułmanów, odstąpiono od działania. Dopiero wczoraj, kiedy ekipa rozbiórkowa pojawiła się w asyście policji udało się rozebrać dwa nielegalne piętra, pozostawiając parter.

Przedstawiciel władz Belgradu Goran Vesić przypomniał, że nielegalnie zbudowany w 2014 roku obiekt został rozebrany zgodnie z obowiązującym prawem, ponieważ piętro i poddasze zostało postawione bez pozwolenia. Prace kilkakrotnie były wstrzymywane, jednak później kontynuowano bez odpowiednich dokumentów – podała agencja Tanjug.

CZYTAJ TAKŻE:
Kolejna eskalacja konfliktu w Kosowie – Serbów i Albańczyków dzieli mur.

Rozbiórka spotkała się z ostrą krytyką islamskich duchownych, którzy wskazywali, że budynek został zniszczony na dzień przed rozpoczęciem Ramadanu, świętego miesiąca muzułmanów. Jesteśmy niemile zaskoczeni tym, że akcja miała miejsce w przededniu ramadanu – oświadczył mufti Muhamed Jusufspahic, najważniejszy serbski duchowny muzułmański. Muzułmanin zapowiedział protesty społeczności u prezydenta kraju. Równocześnie zaznaczył, że władze Serbii od pięćdziesięciu lat nie wydały zgody na budowę żadnego meczetu.

Szacuje się, że Belgrad zamieszkuje około 20 tysięcy praktykujących muzułmanów. Mają oni do dyspozycji jeden meczet postawiony w 1575 roku, w czasach kiedy miasto wchodziło w skład Imperium Osmańskiego. W całym kraju żyje około 320 000 muzułmanów, stanowiących 3,1 proc. społeczeństwa.

kresy.pl / wprost.pl / gazetaprawna.pl / balkaninsight.com

1 odpowieź

Zostaw odpowiedź

Chcesz przyłączyć się do dyskusji?
Nie krępuj się!

Leave a Reply

  1. budulaj
    budulaj :

    kiedyś Serbowie w odruchu dobrej ludzkiej woli wpuscili do siebie albańskich muzułmanów, którzy , kiedy okrzepli przy pomocy amerykańców i Nato zabrali im Kosowo i stawiaja nielegalne meczety w Belgradzie.
    W Polsce mamy , na życzenie polityków podających sie za Polaków otwarte ramiona na przyjmowanie banderowców, mamy stawianie nielegalnych pomników UPA, mamy awantury z ukraińcami /czasami próbuje wojować z nimi Straż Graniczna brawo jej za to/
    Serbom kosowary zabrały Kosowo, jaka część naszego kraju zabiorą Ukraińcy /czołgi ichnie jeżdżą przez nasz kraj bez obstawy, prawda na platformach, ale czy nie mogą z nich zjechać/, i czy może w niedługim czasie przy większym ich napływie nie staniemy się Chachlandią?